Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
coś vitalia dziś szwankuje


a ja z kolei dźwignęłam telewizor i strzyknęło mi w kręgosłupie - boli, ale daję radę się poruszać, tzn. powoli chodzić
  • wiesinka

    wiesinka

    2 grudnia 2007, 21:36

    Jeśli możesz, poproś męża o masaż kręgosłupa w części lędźwiowej, bo przypuszczam, że tam Cię boli. Niech w tym miejscu bardziej pouciska, ale to kontroluj..W razie większego bólu, niech przerwie...Może też po plecach pochodzić Ci stopami jakieś Twoje maleństwo, tylko niech nie skacze....Jeśli masz jakąś maść p.bólową i p.zapalną to posmaruj.....Nie zaszkodzi do łyknięcia coś od bólu.......Tyle mogę doradzić.......POZDRAWIAM i zdrówka życzę......

  • ewaneczka

    ewaneczka

    2 grudnia 2007, 20:23

    U mnie wczoraj bardzo szwankwała vitalia - teraz nie jest źle. No i uważaj teraz na kręgosłup po takim szczyknięciu, żeby Cie na święta nie unieruchomiło. Pozdrawiam Ewa -Anna :)

  • Ramazotka

    Ramazotka

    2 grudnia 2007, 18:34

    mam nadzieję że już się lepiej czujesz..pozdrawiam!

  • askim

    askim

    2 grudnia 2007, 15:33

    oj szwankuje,niedobrze,czulam sie jak na odwyku...hihi.buzka

  • Hejho

    Hejho

    2 grudnia 2007, 15:08

    To ważne. Bardzo dziękuję za miły wpis. Z tego co się zorientowałam to obie mamy podobne (identyczne?)zainteresowania zawodowe. Odchudzający się matematycy łaczcie się!!! Buziaki

  • edika75

    edika75

    2 grudnia 2007, 15:02

    Własnie 3 godziny nie działa to jakas masakra , ale chciałam Ci powiedzieć, że ja też tak miałam z mężem niby nic , ale jakie to wkurzające. Faceci, myślą, że są idealni :) Pozdrawiam

  • niunia32

    niunia32

    2 grudnia 2007, 14:57

    biedna Ty, z kregoslupem trzeba osroznie. wiem jak to jest, moja mama sie boryka z bolami kregoslupa. zdrowka zycze