Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
PORÓT CÓRKI MARNOTRAWNEJ


Moja waga przekroczyła krytyczną granicę 70kg.
Słowa tej pieśni oddają wszystko co myślę:

1. Ciągle zaczynam od nowa, C G C

Choć czasem w drodze upadam, G G7 C
Wciąż jednak słyszę te słowa: G C
"Kochać to znaczy powstawać". G G7 C
Chciałem Ci w chwilach uniesień a
Życie poświęcić bez reszty, e G
Spójrz, moje ręce są puste, a F a
Stoję ubogi, ja, grzesznik. e G
Przyjm jednak małość mą, Panie, F d C
Weź serce me, jakie jest. G C

2. Jestem jak dziecko bezradny, póki mnie ktoś nie podniesie.
Znów wraca uśmiech na twarzy, gdy mnie Twa miłość rozgrzeszy.
Wiem, że wystarczy Ci Panie, dobra, choć słaba ma wola.
Z Tobą mój duch nie ustanie, z Tobą wszystkiemu podołam.
Szukam codziennie Twej twarzy, wracam w tę noc pod Twój dach.

3. Teraz już wiem, jak Cię kochać, przyjm moje "teraz", o Panie,
Dziś rozpoczynam od nowa, bo kochać to znaczy powstawać.
Kochać to znaczy powstawać.

Spowiedź: popełniłam wszystkie możliwe błędy żywieniowe
- jadłam nieregularnie
- nie piłam wystarczająco dużo płynów
- jadłam o późnych godzinach
- nadużywałam kawy i słodyczy, smażonego jedzenia
- nadużywałam nabiału (topione i żółte sery)
- głodziłam się
- przejadałam się
- nie chodziłam na spacery
- nie ćwiczyłam
.

Poprawa od dziś:
- 5 małych regularnych posiłków, ostatni przed 20
- od dziś zaczynam A6W
- sprzęt wrócił do pokoju
już 10 minut na twisterku zaliczone,
steperka jeszcze się boję ze względu na nogę,

- zapisuję jedzenie i płyny na kartce
- zamierzam jeść zdrowe rzeczy czyli warzywa,
 mięsko gotowane ,
 jogurt naturalny w małej ilości
owoce w malej ilości
chleb pełnoziarnisty w małej ilości
płatki owsiane
- nie wiem tylko jak zmusić męża ,
żeby mi nie kupował codziennie czekolady
(on nie chce , żebym więcej chudła),
rozdzielam ją dzieciom, ale czuję się
zobowiązana zjeść 3 kostki albo 6

  • Azya

    Azya

    4 grudnia 2008, 10:27

    ....takie postanowienie (na żółtym tle) mam codziennie rano ;), ale do wieczora bywa różnie!! Mimo wszystko trzymam kciuki choć za Ciebie!! :):)

  • jbklima

    jbklima

    4 grudnia 2008, 09:04

    <img src="http://img296.imageshack.us/img296/8307/leemingtedqu4.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>

  • alam

    alam

    3 grudnia 2008, 21:42

    Też ciągle zaczynam od nowa :) Z tą skarbonką. to nie jest głupi pomysł. Jak małżonek się zastosuje, to rza na miesiąc kupisz sobie coś fajnego :))) Buziaczki!

  • madziara74

    madziara74

    3 grudnia 2008, 18:26

    pozdrawiam koleżankę i witamy !!

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    3 grudnia 2008, 15:55

    i stepperuje sobie :)) moj maz tez nie chce abym chudla , ale ja sie lepiej czuje jak mam te pare kilo mniej :)

  • leniunio

    leniunio

    3 grudnia 2008, 13:21

    Wow! Super efekty po tym A6W! Ja zaczęłam wczoraj. Liczę na podobne :) Pozdrawiam pięknie i cieplutko, iza

  • kitek96

    kitek96

    3 grudnia 2008, 13:03

    U mnie z większością wytycznych nie ma problemu. najgorsze dla mnie to absolutny brak słodyczy, brak w diecie owoców i niektórych warzyw (akurat tych, które lubię najbardziej). Mleka i węglowodanów rafinowanych to prawie w ogóle nie spożywałam. Pozdrawiam!

  • Ramazotka

    Ramazotka

    3 grudnia 2008, 13:00

    na pewno mniej niz 100kcal -kiedyś liczyłam a on pewnie się o Ciebie martwi byś nie miała znów jakichś problemów zdrowotnych,serdecznie pozdrawiam:-)

  • sayonara

    sayonara

    3 grudnia 2008, 12:36

    super, że wróciłaś :) bardzo mi brakowało twoich wpisów :) jak tam wyszywanie?? są postępy??

  • Revenblack

    Revenblack

    3 grudnia 2008, 12:35

    Wejdź w kalkulatory na górnym pasku, a potem po prawej stronie na dole (prawie) "wysiłek" tam uzupełnij i dowiesz się ile wydatkujesz energii przy czytaniu książki na głos... hahaha np. Dużo czytam i pytam dlaczego ja taka gruba jestem???? hahahaha Pozdrawiam serdecznie.

  • gosia81cz

    gosia81cz

    3 grudnia 2008, 12:04

    i zaproponuj mezowi by codziennie zamiast czekolady wrzucal tam 2-3 zlote. Powiedz, ze chcesz za to kupic sobie super perfumy czy jakis ciuszek...