Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
SIŁOWNIA NA SWIEŻYM POWIETRZU


Było koszenie trawy, strzyżenie żywopłotu, karczowanie chaszczy - cały dzień mi to zajęło. Waga poranna to było 87,4kg. Mam nadzieję na mniejszą jutro.
  • ewa3733

    ewa3733

    19 sierpnia 2012, 12:39

    Jeszcze jedno. Już drugi sezon robię ogórki z kurkumą według Twojego przepisu i najlepiej mi schodzą z wszystkich przetworów. W tym roku robili je też inni członkowie mojej rodziny.

  • ewa3733

    ewa3733

    19 sierpnia 2012, 12:38

    Cieszę się, że wróciłaś, zaglądałam czasami za Tobą. Życzę powodzenia w odchudzaniu.

  • corros

    corros

    19 sierpnia 2012, 07:39

    po takim wysiłko to na bank:)

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    18 sierpnia 2012, 22:28

    witaj... waga ładnie Ci spada.... a po dzisiejszym dniu, jutro na pewno będzie mniej:)