Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
37 dzień


witam wczoraj dzień pracowity i ...tragedia

od 2 dni mam straszne bóle głowy , brzuch wzdęty, twardy, zero kibelka i ból cos jakby na okres, coś jakbym miała dostać kolkę tragedia przedwczoraj wieczoram zwijałam się z bólu wczoraj też ale mniej dieta była do tego bardzo rygorystyczna , tym bardziej ze 2 dni temu 600 do góry, a wczoraj po tym okropnym bólu wieczornomy ...1,1 kg mało nie dostałam zawału...ale coś mi chyba musiało być...tylko co ale nic  dałam sobie wczoraj ostarą dietkę na odpoczynek organizmowi , dziś troche lepiej wczoraj tylko woda,mieta i 3 kefiry :)) jest lepiej i na wadze odrazu 1,4 mniej czyli prawia wróciłam ,ale jeszcze nie do paska...mam 78,4 :) tez dobrze...nie wiem co to było ze tak spóchłam dosłowinie i tyle w góre :))) a czułam się jakbym spowrotem z 10 przytyła ,najważniejsze ,że jest lepiej:)))

 

wczoraj troche porzadków wiosennych było pościel i takie tam, zostało mi na dzis ciut prasowanaka, chciałabym skonczyc ale nie wiem bo dziś jestm w pracy, potem zebranie w szkole ,a ból głowy mam tak przeokropny ze ledwo oczami mrugam, zobaczymy

a wam jak idzie:)))

  • LuiKa

    LuiKa

    25 marca 2010, 11:33

    Kurcze nieładne te Twoje objawy...może masz wzdęcia albo cos takiego. Od tego tez tak wykręca-organizm się wtedy źle czuje i takie daje sygnały. Śliwki suszone próbowałaś? Owoce, warzywka i powinno byc lepiej. Na mnie podziałały:) Pozdrawiam

  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    25 marca 2010, 10:47

    Może gdzieś jelito się zablokowało?Dobrze że już lepiej.Miłego dnia.