dzięki za wsparcie, wpisy pozytywne i negatywne, ja o tym wszystkim doskonale wiem tylko trudniej mi wykonać
dziś na wadze troche mniej moze to przez wczorajsze nerwy i odwiedziny wc wiele razy i wytrzymałam bez wieczornego obzarstwa - 87,6 ciesze sie moze dzieki temu pójdzie mi dziś lepiej
rano narazie kawka ....i płatki ciniminis czy jakos tak sie pisze...niestety w zbyt dużej liości ale narazie moim celem jest nie jesc po 18 i wskoczyc na rowerem...powinno sie dzis udac
buziaki dla wszystkich
hura właśnie zsiadłam z rowerka, udało się powtórka wieczorkiem, zrzuciłąm 228 kcal (15 km) i jeszcze 150 kcal (10km)
hura narazie jest ok duzo wody, o 17.00 mały grzeszek i malutki wafelek z kawa i o 18.00 2 duze jabłka, jesli bedzie mnie telepac to wieczorkiem jogurt albo kefir i oczywiscie mam zamiar jeszcze pojeżdzić takze jeszcze zdam wam raport buzka
byłam grzeczna choć ssało 1:0 dla mnie , ok 20.00 jogurt fantasja i 20 km na rowerku _ 300 kcal
dobranoc papa
Grapska
21 lutego 2008, 06:19tzn w naszym organiźmie funkcjonuje taka zależność - jak zjesz "zimne" - organizm się wychłodzi i bedzie potrzebował energii - w efekcie będziesz głodna i sięgniesz po kolejne pożywienie. Jeśli zjesz "ciepłe" (np wypijesz herbatkę imbirową, czy z cynamonem) organizm "rozgrzeje" się i .. będzie wołał o schłodzenie, czyli chłodna wodę. Dla nas lepiej by wołał o napoje niż o jedzenie:) spórbuj:)
gusiaczekaga
20 lutego 2008, 10:36trzymam kciuki <img src="http://img151.imageshack.us/img151/5039/kotekpc8.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>