Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6/50 - 80,2 :)


1 ś - mała butelka soku warzywnego fortuna

2 ś - kawa z mlekiem, 5 deseczek z dynią :), almette i cienka szynka

obiad - miseczka zupy kapuścianej - dziwna była, kiwi i herbata zielona ;)

małe coś - :( brak z powodu czasu

chyba kolacja (do 19.00) - 20.00 grzybek jogurtowy, jedynka i 3 śliwki suszone, woda woda,woda :) oj było ciężko po tej zupce ale dałam rade i ide spac bo jestem dzis wykonczona

trochę małe modyfikacje w postanowieniach :)

1. wc - wykonane

2. brzuszki i hulak od poniedziałku 27 .02 -  wróciłam o 21.00 i odrazu wskoczyłam pod prysznic ...no poległam :(

3. od czwartku wrócić do 5 posiłków i nie jeść po 19.00 - prawie

4. przez cały post - zero słodyczy, zero alkoholu i pieczywa w każdej postaci oprócz otrębów -  :)

5. nie chodzić w dresach, tylko ubierac sie normalnie, czesac i malowac, by wygladac na kobietkę a nie na małolata, dbac o siebie  - wykonane

MIŁEGO DZIONKA :)