Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14/50 - 78,4 wróciłam do normy :)


1 ś - 8.30 kawa z mlekiem, 4 małe ukrainskie chlebki z serem zółtym i szynka

2 ś -11.30 capuczino i 4 lu goo

obiad -14.40 jogurt naturalny z fitella kokosową

małe coś - :(

chyba kolacja (do 19.00) - gorący kubek knora

poległam ok 20.00 kubek herbaty z cytryną,  2 rogale 7days, 3 deseczki z dynią, zółtym serem i szynką....i kilka łyżeczek nutelli!!!!...i 6 pl zółtego sera ....jestem obżartuch popłynełam po 14  dniach :(

matko ok 22.30 jogurt

znów siegłam dna POMOCY!!!

trochę małe modyfikacje w postanowieniach :)

1. wc - :) ruszyło się dziś lepiej :)

2. brzuszki i hulak  wg .kratkowania  1 marzec start - :(

3. od czwartku wrócić 4 - 5 posiłków i nie jeść po 19.00 - :(

4. przez cały post - zero słodyczy, zero alkoholu i pieczywa w każdej postaci oprócz otrębów -  :(

5. nie chodzić w dresach, tylko ubierac sie normalnie, czesac i malowac, by wygladac na kobietkę a nie na małolata, dbać o siebie - :)

 

p.s. ok 18.00 załapałam jakiegoś doła...a na dodatek do tego mam kryzys juz od kilku dni walcze ze słodyczami, pokonały mnie narazie lu goo w przyzwoitej ilosci... a teraz mam taką chcicę na jedzenie mało się nie rzuciłam na bułkę wielką białą bułę,potem miałam na oczach milkę ...suma sumarum zrobiłam sobie gorący kubek i trochę zapomniałm o żarciu...ale było ciężko....

 

 

MIŁEGO DZIONKA :)

  • marusia84

    marusia84

    6 marca 2012, 11:04

    Super plan :)) Pozdrawiam