Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7 dzień z 44 (160/167)


no i co z tego...zawaliłam na całej linii i dlatego się nie odzywałam bo czym się tu chwalić ze dobiłam do 88,8 ! i niby mnie to ruszyło rano na wadze ale już wieczorem było mi wszytko jedno i chleb poszedł w ruch...a do tego wszystkiego zawalam noce chodzę spać o 1-2 w nocy czasem o 3 i potem jest nocne obżarstwo :(

wczoraj chyba jakiś anioł nademną czuwał i wytrałam cały dzień w małym poście :) i dziś w nagrodę waga spadła do 87,6 :) oby tak dalej i nie zapeszać...tylko te nocki najgorsze

wczoraj menu 6/44

- 2 x slimfast koktajl

-mały jogurt activia i podwójna porcja fitelli kokosowej

-lód na patyku

-kawa 2x

-herbata z cukrem 1x

-woda

 

menu dzisiejsze 7/44

-kawa 2x

-kefir duży

- herbata 2x z cukrem

-3 pomidory

- 5 jedynek

- 1 gałka loda w wafelku

- 2 lampki wina czerwone wytrawne :)

-woda

 

 

MIŁEGO DZIONKA :)

  • dytkosia

    dytkosia

    25 lipca 2012, 20:35

    Witaj! Stelza co to za jedzenie, nie dziwię się, że rzucasz się potem na cokolwiek. Nie katuj się tak

  • papuga12

    papuga12

    25 lipca 2012, 18:26

    E tam! Nie przejmuj się!

  • Ewelka0192

    Ewelka0192

    25 lipca 2012, 14:04

    Oby waga tylko malała :)

  • mylife1992

    mylife1992

    25 lipca 2012, 13:17

    jesz bardzo źle ;/ za mało i przede wszystkim w tym menu nie ma wartości odżywczych potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu !!!!! jak wytrwasz ze 44 dni to nie zdziw się jak zaczną wypadać ci włosy ;/