Pierwszy raz od jakiegos czasu weszlam na wagę i o dziwo pokazala 60.3 (rano, na czczo)
Przed śniadankiem wypiłam szklankę wody, a na śniadanie zjadłam owsiankę z kiwi i orzechami włoskimi.
Przepis znajdziecie tu: http://programistawkuchni.pl/przepisy/sniadania/ow...
Plan na dziś: II śniadanie - bułka z ziarnami z biedronki, jabłko oraz maślanka o smaku pieczonego jabłka
Na obiad rosół, bo mi się chłopak rozchorował :(
Podwieczorku jeszcze nie zaplanowałam, bo nie wiem co u Marcina akurat w lodowce będzie.
Na kolację: sałatka z sałaty lodowej, pomidorków daktylowych oraz marchewki. (Będę musiała sobie jeszcze w domu zrobić i do niego zawieźć :/
Trudno być na diecie jeżeli weekendami nie jest się we własnym domu i przy własnej lodowce. Tym bardziej, że moja przyszła teściowa tak wspaniale gotuje ^^.
Ćwiczenia na dzisiaj to ćwiczenia aerobowe (jakie? - jeszcze nie wiem, ale w tym wypadku jestem mistrzem improwizacji)
Poza tym muszę zeobić listę słówek do wykucia na angielski, no i znaleźć artykuły na lekturkę. No cóż: kto powiedział, że studia będą łatwe? :)
angelisia69
5 marca 2016, 13:43ladnie ci idzie ;-) to zrob porzadny rosolek dodaj szczypte imbiru i niech sie chlopaczyna rozgrzewa ;-)