Witam. Pół nocy nie mogłam spać w głowie myśli aż paliły przelatywały niczym bumerang i wracały co chwilę z innym tematem. Ten rok mam ciężki pod górkę. Nie radzę sobie ze stresem a tego mi nie brakuje jak nigdy. Zamierzałam się dziś od nowa zważyć ale najpierw zapomniałam a potem się bałam bo dość dawno się nie ważyłam.Wiem że na pewno waga będzie wyższa niż na pasku ale jutro to uczynię i nie zapomnę. Wciąż oczekuję na kuriera aż moje kije przywiezie ale to chyba jutro dopiero. Teściowa moja też zamierza z kijkami wyruszać więc będzie lepiej.Tylko pogoda się ma zmienić na gorszą i nie wiem jak ja dam radę bo tak myślałam nad sobą przez te pół nocy i doszłam do wniosku że przez kilka ostatnich lat zrobiłam się dość leniwa na jakiś ruch. Kiedyś za młodu to chodziłam na karate, pływałam, grałam w tenis nawet piłkę nożną próbowałam a to rower to bieganie i zawsze było ok. A potem po ślubie przeniosłam się na wieś urodziłam synka i tak osiadłam w domu i żadnego sportu jedynie to na rowerze jeżdziłam. A teraz o zgrozo roweru na strych nie mogłam wnieść bo zadyszka ja pierdziele pora się wziąść w garść i ruszyć z tymi kijami nawet dla własnego zdrowia poprawienia kondycji, czy zmniejszenia stresu. Pogoda dziś piękna a mnie znów się nie chce nawet na dwór wyjść wolę fotel książkę czy szydełko choć mieszkam w swoim domku i dużo placu mamy własnego w koła pola łąki lasy skałki zamek ... postawię sobie za cel ruszyć do przodu i na tym się skupię. Słodyczy już unikam, tłusto nie jem, nawet miód polubiłam i nabiał. Idę w dobrym kierunku i tego się muszę trzymać
aluna235
5 października 2015, 16:48"za młodu"... no proszę Cię, przecież nie jesteś staruszką ;) Każda forma ruchu jest dobra i na stres też pomaga. Trzeba umieć sobie z nim radzić, bo stres to dziadostwo, wiem coś na ten temat... Kochana, trzymam za Ciebie kciuki. Słońca i optymizmu w duszy i sercu.
Stokrotka19822
6 października 2015, 08:45z całego serca dziękuję mam nadzieję że w końcu wszystko się w mojej głowie ułoży :)
BiankaHolmes
5 października 2015, 12:21Aż taka stara nie jesteś, żebyś musiała pisać "kiedyś za młodu" :) Małymi kroczkami do celu! Dasz radę. Ja dzisiaj wykonałam pierwszy trening, więc tez dopiero zaczynam.
Stokrotka19822
5 października 2015, 13:04Heh stara nie jestem ale tak się czuję.Zaniedbałam się.No i jak po treningu u ciebie?
BiankaHolmes
5 października 2015, 16:11Dałam radę jakoś, chociaż podczas treningu już miałam dość, ale jakoś się nie poddałam. Może jutro będzie lepiej.