Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zakupiłam piłkę ...


Właśnie zamówiłam sobie piłkę do ćwiczeń. Bo mój kręgosłup boli jak szalony ostatnio i w ogóle nie mogę ani biegać ani wykonywać ćwiczeń które obciążają mi kręgosłup. Mam zwyrodnienie skrzywienie po złamaniu 18 lat temu a teraz wszystko wychodzi. Więc podobno piłka jest najlepsza na takie urazy. Może do wtorku dojdzie to zacznę sobie ćwiczyć może poczuję ulgę. A dzisiejszy dzien jest taki sobie po pogoda w ogóle nie dopisuje zimno i ponuro marne lato. Muszę sobie pooglądać filmiki jak to używa się w ogóle tej piłki :D. A co do diety to nadal się trzymam choć czasem mam ochotę na jakiś skok w bok (czekolada) ale póki co to aż tak nie ciągnie. Jedyna słodycz którą sobie dostarczam to dżem 100 % owoców (owoce)no i same owoce oczywiście. Jutro jednak upiekę ciasto w wersji light (ciasteczka) oczywiście z owocami. Troszkę można sobie pofolgować raz za ile.