Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
66,8:)


Jest dobrze. Jest szóstka.

Dzisiaj mam mało ochoty na jedzenie więc postaram się zjeść malutko.

Rano była pasta serowa z tuńczykiem z wody - 2łyżki oraz pomidor.

Potem arbuz i dwie brukselki.

Teraz pora na obiad. Zjem galaretę z kurczakiem.

I dużo wody:)

Jejku, jadłospis dzisiejszy jak u anorektyczki. Ale tak jakoś incydentalnie się złożyło.

Zazwyczaj jem ok. 1200 kalorii.

  • gruba7

    gruba7

    12 września 2015, 09:50

    malutko - ale ja również pomimo założeń nie mam ochoty na jedzenie więc spokojnie - apetyt przyjdzie - dzisiaj mniej jutro więcej :)