Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kierunek maraton - podsumowanie tygodnia 6/12
(9.III)


Data Zadania Km Ocena
2015-03-09 Pn
regeneracja    
2015-03-10 Wt 5 km rozbiegania, 4x (1 km tempem półmaratońskim czyli 4:25 / 1 km o minutę wolniejszym); 6x (200m ok.3:38 / 200 trucht) 15,5 Dobrze!
2015-03-11 Śr R/4x(10min w S4, odp 2min trucht)/schłodzenie. Nie udało się, za krótka regeneracja, odpuściłem aby nie zaprzepaścić długiego wybiegania, planowanego na piątek  8,6  Źle
2015-03-12 Cz regeneracja

2015-03-13 Pt R/4x(10min w S4, odp 2min trucht)/schłodzenie. Długie wybieganie udało się przełożyć na niedzielę, więc dziś drugie podejście do interwałów. Przebiegłem wszystkie, ale do S4 dociągnąłem tylko w pierwszych dwóch, a w kolejnych zabrakło pary i była górna połówka S3  12,6  OK
2015-03-14 So regeneracja    
2015-03-15 N 10 km spokojnie (po 5:15), 20 km po 5:00 (wyszło 4:57). Przypadkowa życiówka w półmaratonie, ale długo się nie utrzyma ;)
30,3
Dobrze!

aktywności 4, kilometraż: 67,0

Kaszel bez zmian, zostały jakieś smętne resztki ale nie rzutuje to na życie ani na bieganie. Trzeba to będzie w końcu doleczyć dla świętego spokoju.
Forma dobra, ale w tym tygodniu było dość trudno wypełnić postawione w planie zadania. Po prostu nie zawsze życie pozabiegowe pozwala zaplanować wszystko tak, aby zmieściły się zarówno treningi, jak i regeneracja. To, że ta ostatnia jest niezbędna, wie każdy i ja też. Gdy jej zabraknie, w najlepszym razie po prostu braknie pary, tak jak teraz. Pamiętajcie - regenerację trzeba traktować jak jednostkę treningową, zaplanować ją w kalendarzu.

Podsumowanie. Ostatecznie kilometraż tygodniowy wyszedł drugi największy ever. Endo pokazuje w tym tygodniu trzy życiówki: na 5, 10 i 21 km. Ale cygani - na 5 i 10 km mam lepsze, a na połówkę będę miał za 2 tygodnie :) Zaliczone najdłuższe wybieganie fazy przygotowań (chyba, że trenerzy mają jeszcze coś w zanadrzu, ale patrząc w kalendarz nie byłoby tego gdzie upchnąć).

  • dotinka1982

    dotinka1982

    17 marca 2015, 12:02

    Ależ świetne masz czasy! Trenerem nie jestem , ale...zrobiłabym jeszcze jedno długie wybieganie tak 35-38km. Może walnij ten półmaraton na maksa, a resztę km na spokojnie tempem rekreacyjnym ?

    • strach3

      strach3

      17 marca 2015, 12:11

      Dzięki :) To by miało sens, chociaż boje się, że po połówce na maksa dam radę tylko dotruchtać do auta... Zdaję się na trenerów, zobacyzmy co wymyślą.

    • strach3

      strach3

      17 marca 2015, 22:06

      Po konsultacji wyjdzie na Twoje :)

  • curly.wirly

    curly.wirly

    16 marca 2015, 07:13

    Idziesz jak burza, gratuluję i podziwiam :) A o tej regeneracji...tak... ja pamiętam. Teraz ;) Plus zaznaczam - zdrowo jeść, czerwone mięcho na ten przykład (ble...nadal nie mogę się przekonać).

    • strach3

      strach3

      16 marca 2015, 11:49

      Dziękuję :) Mięsko - może coś z grilla lub ogniska?

    • curly.wirly

      curly.wirly

      16 marca 2015, 16:01

      Chyba muszę znaleźć jakieś rozwiązanie, a grill jest dobrym pomysłem, dziękuję :) To straszne jak żywienie wpływa na nasze codzienne funkcjonowanie i ile tak naprawdę znaczy jeśli chcemy być aktywni fizycznie. Trzymam mocno kciuki na połówce i potem na maratonie :) Będę obserwować na endo, więc trzymaj tam formę ;)

  • ggeisha

    ggeisha

    16 marca 2015, 06:55

    Gratuluję. Przede wszystkim tempa i tego dystansu! Ja moją pierwszą w życiu trzydziestkę planuję za 2 tygodnie - tydzień po półmaratonie.

    • strach3

      strach3

      16 marca 2015, 11:48

      Od 27 do 30 już tylko jeden krok. Powodzenia :)