Jest całkiem dobrze. Staram się panować nad sobą, nad jedzeniem i nad zbyt częstym (bo codziennym) ważeniem się.
Boję się, że wskazówka znów pójdzie za bardzo w górę i mimo faktu, że powoli staram się dokładać trochę kcal i stabilizować wagę, musowo redukuję jedzenie, gdy stabilizacja mi nie wychodzi. Czy któraś z Was miała już jakieś doświadczenie w tej kwestii? Proszę o wsparcie w tym temacie. Bo to utrzymanie będzie mnie sporo nerwów kosztowało:(
Avika87
5 maja 2009, 10:14ale też myśl o tym wywołuje we mnie lęk, wydaje mi się to trudniejsze niż schudnięcie...