Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witajcie! :)


Niestety nie miałam czasu tu zaglądać co jest spowodowane przeprowadzką do własnego M i całego zamętu z tym związanego :) Całe szczęście, że to nie przeprowadzka do innego miasta, bo chyba dłużej już bym nie dała rady. Pakowanie, rozpakowywanie, porządki, jazda po następną partię, wnoszenie na drugie piętro i tak w kółko... Mało tego przez cały weekend nie było mojego Kota a chciałam mieć to jak najszybciej za sobą więc od piątku do niedzieli musiałam sobie radzić sama. (za co mi się trochę oberwało, bo po operacji nie powinnam się przeciążać) 

Za 4dni ważenie. Myślę, że po kilku dniach intensywnego wysiłku i po sposobie w jaki się teraz odżywiam mogę liczyć na jakikolwiek efekt. 

Od operacji nie minął jeszcze miesiąc (usuwanie torbieli podżuchwowej), ale doszłam do wniosku, że skoro dźwigałam już meble, talerze i inne ciężkie rzeczy to i z ćwiczeniami mogę już ruszyć. Co prawda nie będzie to Chodakowska, bo myślę, że to jeszcze za dużo, ale cokolwiek chyba mogę już zacząć robić? Nigdzie nie mogę znaleźć wzmianki na ten temat, więc jeśli wiecie coś więcej to mile widziane rady :)

Trzymajcie się ciepło!

  • studentka_UM_Lublin

    studentka_UM_Lublin

    8 października 2014, 17:59

    kochana, wszystko, ale z rozsądkiem! nie przesadzaj z tym dźwiganiem, kto ma o Ciebie zadbać, jak nie Ty sama? pozdrawiam! ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform