Nieczesto mam takie dni jak ten. Jestem zmeczona treningami i dieta. Oczywiscie nie odpuszczam, tylko wydaje mi sie, ze wszystko w moim zyciu kreci sie wokol odchudzania. Evridej licze kalorie, tluszcze, bialka i weglowodany, smaruje sie balsamami, zakladam pas, cwicze. Pilnuje godzin posilkow, tego co i ile jem.
W niedziele jedziemy do Polski. Mam nadzieje, ze chociaz tam odpoczne. Przysiadow i skakanki nie zapomne. Nie poddam sie slodyczom. Chce nacieszyc sie Mama, moimi dziewczynami i przedluzyc wlosy.
MadameRose
29 kwietnia 2015, 13:55Jeśli jest tak jak piszesz, to musisz wyluzować, bo z autopsji wiem, że taka obsesja prowadzi do zaburzeń odżywiania czego nikomu nie życzę. Zresztą...złota zasada; jakość jedzenia jest ważniejsza od kaloryczności. Bo można jeść mało i wcale nie chudnąć...
aida69
29 kwietnia 2015, 08:39jeszcze chwila i ruszy , buntuje sie bo wie że ma do czynienia z silną LASKĄ , która nie odpuści i będzie ja deptała aż ta pokaże jej wymarzony wynik. Bądź twarda , nie miętka a w końcu pęknie i z płaczem będzie pokazywała coraz to mniej kilogramów! a jak poprawi Ci to nastrój to dawaj ją do Polszy, dorwe ją i dostanie w baterie to od razu się uspokoi i zacznie być posłuszna ! Życzę Ci cudownego wypoczynky na polskiej ziemi !
swietaa
29 kwietnia 2015, 10:25Hahaha nie wiem, czy chcialabys miec z taka glupia waga doczynienia :p
aida69
29 kwietnia 2015, 10:28GUUPIE wagi zjadam na śniadanie :D dawaj ją siostro dobijemy gadzine!
angelisia69
29 kwietnia 2015, 04:20moze za bardzo sie na wszystkim skupiasz i z tad brak efektow,organizm czuje sie przycisniety i zestresowany.Mam nadzieje ze jak odpoczniesz na wyjezdzie to cos ruszy ;-)
swietaa
29 kwietnia 2015, 11:52Mam nadzieje, ze po urlopie u Mamusi nie ruszy w gore :P
katy-waity
28 kwietnia 2015, 22:25u mnie gdy waga stala, odpuscilam troche diete, waga w sumie nie wzrosla, a licze ze w maju ruszy w dol..Milego pobytu w Polsce
truskaweczka2801
28 kwietnia 2015, 22:59Nie przejmuj sie. To jest naturalny proces odchudzania. Organizm stracil sporo wody, a teraz ponownie musi sie nawodnic. To jest etap, w ktorym twoj organizm przygotowuje sie na spalanie tkanki tluszczowej. Ale nie poddawaj sie, stosuj dalej diete, a zobaczysz ze niedlugo kilogramy znow beda leciec.
swietaa
29 kwietnia 2015, 11:52Dzieki ;)