Nie wiem, dlaczego; nie potrafię sprecyzować nawet powodu, przez który ostatni tydzień był taki do dupy. Złapał mnie emocjonalny dół, ciężko mi się było zmusić do czegokolwiek. Miałam wrażenie, że przypomina to bardziej wegetację niż życie. Ale przeszło mi. Nagle poczułam się lepiej i zamierzam utrzymać to dobre samopoczucie na dłużej.
Zawaliłam dietę, treningi, motywację. Ruszam od nowa. Chcę ruszyć od nowa i tylko to się liczy.
fitnessmania
3 kwietnia 2017, 14:03Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
angelisia69
2 sierpnia 2016, 12:18skoro juz energia wrocila to nie zmarnuj tego a dzialaj na 200% ;-) nieraz potrzebujemy takich "dolowych" dni,zeby zlapac powera na pozniej
silvaanestii
2 sierpnia 2016, 11:44Nie martw się każda z nas ma czasem gorsze dni. Ważne by się podnieść i iść do przodu. Nie można poddawać się przez chwilowe załamanie. Dasz rade to nadrobić bez problemu!
wiki534
2 sierpnia 2016, 11:28Uszy do góry i nie poddawaj się ...:) :) :) proszę Cię :* !!!!