Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 7 - jadłospis


Dziś dzień zaliczam do tych dobrych. Bez problemow już bardziej wytrzymuje ssanie w żołądku. Nawet dziś wypiłam 1,5 litra wody z sokiem z cytryny co mnie bardzo cieszy. Przyrządziłam także koktajl przyspieszający metabolizm tzw. odchudzający z marchewki i selera naciowego. Tyle się o ich dobry właściwościach naczytałam i postanowiłam spróbować.

Były dziś małe grzeszki. Byłam dziś na zakupach i zamiast chipsów i czegoś słodkiego zakupiłam coś takiego.

Powiem wam, że nawet bardzo dobre. Miało tylko 55kcal. I spróbowałam od narzeczonego 11 drażetek skittles. Policzyłam sobie, że było to około 50kcal.

Śniadanko i obiad wyglądały standardowo. I w przerwach piłam mój koktajl selerowo-marchewkowy (łącznie 1 litr)

Śniadanie - pieczywo chrupkie żytnie + szynka + sałata + ogórek + serek almette + rzodkiewka + szczypiorek (251kcal)

Śniadanie II - makrela w galarecie z warzywami (161kcal)

Przekąska - marchew + seler naciowy (104kcal) - 1 litr

Obiad - makaron pełne ziarno + kukurydza + jajko + cebula czerwona + mleko 0% + szczypiorek + buraczki

Razem uzbierało się około 1240kcal. Uważam, że to całkiem dobry wynik. Powiem wam o jeszcze jednym moim spostrzeżeniu. Dawniej przechodziłam dietę kopenhaską. I przez tydzień spadło mi 3 kg a teraz mimo iż jem duże porcje ale zdrowe to waga spadła o bardzo podobny wynik. Jakby tego było mało moja skóra i włosy zaczynają wyglądać o wiele lepiej. I taki wniosek na koniec te drakońskie diety, które czasami się stosuje by jak najszybciej zobaczyć wynik niszczą a tutaj macie przykład jak waga spada praktycznie podobnie podczas normalnego jedzenia tylko z głową. Staram się po prostu by było jak najwięcej warzyw i owoców. I czytam o nich, które co robią dla naszego organizmu. Jeśli jesteśmy świadomi jak co wpływa na nasz organizm to tez inaczej się tymi produktami zajadamy.

  • MonikaGien

    MonikaGien

    14 kwietnia 2014, 08:27

    seler naciowy jest wspaniały do osób odchudzających się, daje minusowe kalorie bo na schrupanie łodygi organizm potrzebuje więcej kalorii niż ona ma ;-) tylko ja nie cierpię jego smaku, korzeniowy bardzo lubię a naciowy beee, ale koktajl warto sobie robić, muszę pomyśleć, marchew mam, a seler mam swój ogródkowy tylko zamrożony, miłego dnia

    • Sylwia1985B

      Sylwia1985B

      14 kwietnia 2014, 12:50

      Ja robiłam kiedyś z jogurtem naturalnym, kiwi, jabłkiem i selerem i wtedy mało czuć jego smak jeśli nie lubisz. Może tak spróbuj i wtedy będzie ok. Poszukam bo gdzieś miałam super przepis na koktajl własnie i potem Ci napisze :)