Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zrezygnowanie...


Byłam na spacerze 2 godz - szybki chód,

Złość została zastąpiona zrezygnowaniem....

Samopoczucie do dupy....
Jutro ważenie ....:(((
  • DrinkYourSake

    DrinkYourSake

    20 maja 2012, 08:33

    Ojć nie przejmuj się kochana:) Tak to bywa, że czasem nawet bez powodu skacze nam ciśnienie... A jeszcze jak nasz kochany pan coś przygada to tylko szlag bardziej trafić może:) Widzisz i spaliłaś kalorie i nerwy:) Trzymam kciuki za ważenie:) Na pewno będzie dobrze ;*

  • Morgankaa

    Morgankaa

    19 maja 2012, 22:34

    Mam nadzieje, ze jutro wstaniesz w dobrym nastroju -a to co pokaze waga dodatkowo wywola usmiech. Pozdrawiam :*

  • Papika

    Papika

    19 maja 2012, 21:47

    ale przecież to Ty decydujesz o tym jak sie czujesz- nikt inny..jesli pognasz za tymi ponurymi myslami to bedzie jeszcze gorzej..zmien kierunek myslenia a zauwazysz ze wszystko wcale nie jest takie jakie nam sie wydaje tylko takie jakie im znaczenie nadamy:)

  • wassp

    wassp

    19 maja 2012, 21:44

    Oj... to samopoczucie jest faktycznie lipne... Ale trzymam kciuki za polepszenie:) Nie poddawaj się:)