Koncert Sinead był obłędny. Było 2,5 tysiąca ludzi, śpiewała przecudownie. W takiej małej (wymiarowo, bo Sinead jest filigranowa) osobie TAAAAAAAKI głos! Było świetnie.
W piątek cały dzień poza domem, więc nie było mowy o ważeniu produktów.
ŚNIADANIE:
- 3 kanapki chleba razowego ze słonecznikiem ok. 250 kcal
- mała puszka tuńczyka w sosie własnym ok. 60 kcal
SUMA: 310 kcal
PRZEKĄSKA
- kawa z mlekiem 120 kcal
- kawałek ciasta ok. 200 kcal - 300 kcal (?) może więcej???
SUMA: 420 kcal?
ŚNIADANIE II
- 1 kromka chleba z serkiem z pomidorem ok. 130 kcal?
OBIAD
- 3 kanapki ze smalcem/rillettes/pasztetem ok. 300 kcal?
- 2 kiełbaski cienkie drobiowe z grilla ok. 120 kcal?
- jeden tulip z kurczaka 40 kcal?
- kawałek ciasta i pyszne ciasteczka ok. 250 kcal?
SUMA: 710 kcal???
1,5 piwa - 750 ml - 350 kcal?
Nie wiem, czy tyle mogłam zjeść na obiad, w sensie czy te rzeczy miały tyle kalorii, nie byłam objedzona.
SUMA CAŁEGO DNIA: 1920 kcal ????
szafaslonia
24 czerwca 2013, 20:25smalcu mialam na 1/3 jednej kanapki. Ale to byl smalec z jablkiem z Tarczynskiego, wiec nie taki "zwykly" :)
borowahela
24 czerwca 2013, 09:27dobrze, ze nie odwołała swojej kariery w 2003 i dekadę później jest w świetnej formie:) smalec rządzi:) duzo kaloriii mało jedzenia:) ale zachcianki to zachcianki!