Dzisiejszy dzień uważam za udany :) zaliczyłam poranny prawie 1,5h trening- synek obudzil się o 5 na jedzonko, więc już sie nie kladlam ;) energia na cały dzień :). Mam za sobą mały sukces- siostra męża przywiozła cukierki czekoladowe, moje ulubione, a ja nie zjadłam żadnego!!!! :))) czuję się z tym wspaniale hihi miłego wieczoru Wszystkim
Papatka-78
4 lipca 2016, 08:00no brawo dla Ciebie :) Gratulacje :)
Ajcila2106
3 lipca 2016, 23:38:):):) A zabrali je z powrotem? Bo jak nie...to życzę dalszego samozaparcia:) Ja po kilku dniach...popłynęłam:( Dobrze choć, że nie zeżarłam ich hurtem...:)
Emilia2510
2 lipca 2016, 12:47Każdy drobny sukces, składa się na realizację celu końcowego :) Gratuluję silnej woli. Jakbyś miała jej za dużo, to chętnie trochę przyjmę :)
Aplik
2 lipca 2016, 08:01Prawda, jaka to satysfakcja? :))) Też tak mam - za kazdym razem kiedy odmawiam, jak mnie częstują czymś czego nie mogę zjeść, bo tak postanowiłam :) Brawo!! Więcej odmawiania, szybciej pojawi się sukces :))) I brawo za trening, tym bardziej, że masz male dziecko!!! Podziwiam!! :) Trzymaj tak dalej :)))
spelnioneMarzenie
1 lipca 2016, 22:13brawo za silna wole :)
HoneyMoons
1 lipca 2016, 20:44No to super! Gratuluję postawy ;)
Szafir22
1 lipca 2016, 20:54Dzieki