Witajcie, pierwszy dzień w pracy a ja już myślę o weekendzie... ciężko było się ogarnąć no ale dałam radę. Jestem z siebie dumna bo dziś dietowo było ok i byłam na siłowni.
Jedzonko:
sniadanie: mleko i płatkii z błonnikiem, kawa inka.
II śniadanie pomarańczka, szklanka soku z grejpfruta
obiad: kefir i wafel ryżowy
podwieczorek zupa krem warzywna
kolacja: sałatka z kurczakiem i pomidorem.
siłownia 45 min marszu pod górkę - 300 kcal.
teraz piję wodę z cytryną i uciekam spać. Wiem że może nie jadłam jakoś ekstra wartościowo ale celowo wzięłam kefir, pomarańczę i sok żeby trochę po świętach się oczyścić :)
Życzę sobie aby każdy dzień był tak udany! :)
angelisia69
8 kwietnia 2015, 04:30smacznie ;-) a dzis juz sroda,moment i bedzie weekend wiec sobie znow odpoczniesz ;-)
Dorota1953
7 kwietnia 2015, 22:02Też Ci życzę, aby każdy dzień był udany :) Powodzenia :)