Witajcie, nie było mnie tu miesiąc, wiem :( no ale praca, duużo obowiązków i jakoś zleciało. Teraz trochę nadrabiam.
Otóż co u mnie? a no schudłam 2 kg :) już nie mam 7 z przodu! :) to mnie cieszy, powolutku leci.
Teraz moim celem jest - 3 kg w 6 tygodni, bo za tyle mam wesele w rodzinie i chcę wyglądać ładnie :) bez wystającego brzuszka.
Jakie wprowadzam założenia:
1. pieczywo tylko wasa
2, skreślam żółty ser
3. skreślam słodycze- robię sobie detox.
4. gotowane warzywa
5. na kolację sałatka.
6. 3 l wody codziennie z cytryną lub bez
7. siłownia lub bieganie min., 3 razy w tyg.
małymi kroczkami na koniec roku chciałabym mieć 59 kg i utrzymać to do własnego ślubu. Mam nadzieję że się uda :)
Nie zakładam że schudnę w miesiąc 10 kg ale w 7 miesięcy jest to do zrobienia.