Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

24 lata w stałym związku szczęśliwa pracująca lecz z nadmiarem kg nie umiem cieszyć się w pełni życiem...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14655
Komentarzy: 180
Założony: 9 sierpnia 2014
Ostatni wpis: 30 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
szalona_ruda90LBN

kobieta, 34 lat, Lublin

163 cm, 68.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Wymarzony ślub

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 marca 2016 , Komentarze (2)

Witajcie... Święta były dla mnie wyzwaniem i niestety ale uległam tym wszystkim pysznym daniom... W sumie dużo nie zjadłam ale jednak kilka kawałków ciasta różnego, czekoladowe jajeczka, cukierki i te sałatki z majonezem... 

No ale co za nami to już nie wróci! Teraz trzeba brać się do roboty bo wiosna już za oknem a i do ślubu coraz bliżej! 

Lodówka znowu zapełniona dietetycznymi produktami i ruszam z kopyta! 

Do zdrowej diety ruch min 3 razy w tyg i nie ma mocnych tłuszcz musi ustąpić. 

23 marca 2016 , Komentarze (2)

Witajcie w ten piękny wiosenny dzień :) Jak słońce świeci (Lublin) to aż chce się żyć :)

Święta coraz bliżej. Boję się że zachwieją moją dietą, sałatki z majonezem, ciasto- tego boję się najbardziej. Chociaż będę starać się nie ponieść i zjeść delikatnie. W tamtym tyg nie miałam czasu chodzić na siłownię. wczoraj byłam i jakoś ciężko :( 

Po świętach już wracam na reguralne treningi i dieta!

21 marca 2016 , Komentarze (4)

Witajcie po weekendzie. Trochę poległam. W sumie to na własne życzenie ale od początku. W pt było spoko, chociaż zjadłam princepolo XXL. W sob miałam przymiarkę sukni ślubnej. Pojechałam na głodnego, wypiłam tylko kawę. Pani krawcowa powiedziała abym więcej nie chudna bo będę brzydko wyglądać. A suknia świetnie podkreśla talię. W nagrodę że tak ładnie wyglądam kupiłam sobie drożdżówkę z jabłkiem. Po południu miałam jechać do teściów więc stwierdziłam że upiekę na szybko babeczki. I upiekłam. Zjadłam przy okazji 1 merci i 4 kostki czekolady. Na "obiad" zjadłam dwa płaty śledziowe w sosie śmietanowym z chlebem żytnim i jedną babeczkę na ciepło. Potem był obiad- zupa ogórkowa. 

Kawa i jedna babeczka i kawałek ciasta drożdżowego. Na kolację zjadłam dwie kromki chleba żytniego z masłem, wędliną wiejską + śledź po cygańsku.

NIEDZIELA:

Na śniadanie jajecznica z 2 jaj + kiełbasa + chleb żytni jedna kromka. 

Potem kawa + 2 babeczki. 

Obiad: 1/2 kotleta schabowego w panierce, łyżka ziemniaków + buraczki. 

Kawa + 2 babeczki. 

Kolacja: dwie łzyżki kurczaka w sosie słodko-kwaśnym z warzywami po chińsku + kromka chleba białego. +2 łyżki sałatkiz makaronu ryżowego z majonezem 

No i dziś z rana znowu chleb biały masło i szynka + łyżka sałatki z niedzieli. 

Na II śniadanie 2 łyżki sałatki kawa dwie babeczki 

obiad kurczak po chińsku z warzywami i ryżem. 

Ratowałam się zieloną herbatą i sprzątaniem. ale i tak wiem że przesadziłam. 

Narzeczony widzi efekty, teścio też powiedział że schudłam. Nie mogę tego zaprzepaścić dlatego jutro idę na siłownię!

18 marca 2016 , Komentarze (4)

Dziś mierzenie i ważenie :)  spadło trochę cm :) 

DataTaliaBrzuchPupaUdoŁydkaWaga
04.0375 cm88 cm103cm60,5cm38cm69,4 kg
18.03 73,5 cm 87  cm 101 cm 59 cm 38,5 cm 68,6 kg 
01.04.      
15.04      
29.04      
13.05      
27.05      
10.06      
24.06      
08.07      
22.07      
05.08      
19.08      
02.09      

15 marca 2016 , Komentarze (5)

Witajcie! :) wczoraj byłam na zajęciach TBC+STEP i moja trenerka powiedziała że widzi efety że schudłam :) cieszę się bo to budujące że to co robię daje efekty zamierzone. :)

Teraz jestem mega zadowlonona bo w nd zarezerwowaliśmy lot do Londynu na tydzień w grudniu :) Już nie mogę się doczekać. Będzie to nasza podróż poślubna :) 

Dieta mi idzie dobrze :) pilnuję się z piciem wody, ograniczyłam kawę z mlekiem, piję co drugi/trzeci dzień aby nie szkodzić sobie ale i nie rezygnuję z niej całkiem bo lubię :) 

Słodyczy nie jem, i jest mi ciężko ale powtarzam sobie że to dla mojego dobra. Jak już chcę sięgnąć po coś słodkiego to w głowie pojawia się myśl EJ MASZ ŚLUB! i już ochota mija. Nie wiem jak długo to będzie działać ale mam nadzieję że jak najdłużej :) 

Dziś robiłam na śniadanie placuszki z mąki żyniej :) wyszły pyszne i zero cukru. Jadłam je z twarożkiem i musem z truskawek :) Polecam mąkę żytnią. Ma dużo błonnika i jest zdrowsza ale nie dadaje się do naleśników bo jest wilgotna i cięzko naleśnika przewrócić :( 

Miłego wtorku robaczki :* <3

13 marca 2016 , Komentarze (5)

Witam :)

Dni nabrały takiego tempa że nie mam czasu na nic. Ale dziś mam chwilę więc piszę :) Co u mnie? Dobrze, dietka idzie. Pilnuję się z jedzeniem. Ćwiczę na siłowni zawzięcie no i po tyg waga spadłą z 69,4 kg na 68,8 kg :) Oficjalne mierzenie za tydz w pt dopiero ale tak chciałam zobaczyć czy coś leci i leci! :) 

Myślę że tym razem osiągnę sukces i w dniu ślubu będę piękna panna młoda :)

10 marca 2016 , Komentarze (14)

Witam :)

Za pół roczku mój wielki dzień. Zmieniam stan cywilny. Moje całe życie się zmieni o 180 stopni! Zmiana miejsca zmieszkania przeprowadzam się z miasta na wieś :)  Cieszę się z tej zmiany. Czas odciąć pępowinę i wyprowadzić się od rodziców :) 

Teraz jestem na etapie przygotowań dodatków ślubnych. Zamówiłam już wstążki, mam cekiny. Sama robię:

- witnietki

- pudełko na koperty

- numeracja stołów

- dekoracja sali

- usadzenie gości - lista. 

Wydaje się nie wiele ale jednak kilka stówek zostaje w kieszeni :)

Już się nie mogę doczekać tego dnia! 

W sobotę mam pierwszą przymiarkę sukni ślubnej. 

Trzymam się na diecie, piję dużo wody tz ok 2,5 l dziennie. Teraz widzę że nie piłam nawet połowy! teraz mam aplikację na tel i mi piszczy żebym się napiła. Praca siedząca temo życia i zapominam.

8 marca 2016 , Komentarze (6)

Hej! 

Miałam długą przerwę ale jestem znowu z Wami, bez Was sobie nie poradzę. Kochane za 6 mc mój własny ślub. A ja nie wyglądam jak Panna Młoda tylko jak zdrowy tucznik... 

Od mc chodzę na fitness 2 razy w tyg i fajnie ciało zaczyna się zmieniać ale waga stoi... wymiary nie wiem czy spadły bo się nie zmierzyłam tylko zważyłam. Teraz będą wymiary no i zobaczymy. Podstawą jest dieta którą ciężko trzymać. Zwłaszcza jak weekendy spędzam u Teściów... ale chyba zacznę ze swoim jedzeniem jeździć... 

Moje aktualne wymiary:

Waga 69,4 kg 

Talia 75 cm 

Brzuch 88 cm

Pupa 103 cm 

Udo 60,5 cm 

Łydka 38 cm 

A tu foto aktualne: 

I jak ?? Wiem że jest źle...

21 października 2015 , Komentarze (2)

Witajcie. Tak jak w temacie, zaczełam dietę s kopyta szybko się zmęczyłam teraz złapałam oddech. I wróciłam na tory zdrowej diety i w końcu ćwiczeń. Znowu ważę i patrzę na to co jem. dodatkowo zaczęłam chodzić ponownie na siłownię. 

Do wesela zostało już coraz mniej dni więc czas spiąć pośladki i zadbać o siebie żeby w TYM dniu wyglądać piękne.

26 września 2015 , Komentarze (2)

Witajcie, wczoraj stawałam na wagę i nie spadło nic ale tak czułam że tak będzie więc sie nie przejmuję bo wiem że to przez chorobę i brak ćwiczeń. Katar ciągle mnie męczy i tak pomyśałam że chociaż wieczorem skalpel będę robić. nie męczy to a jednak trochę mięśnie rozruszam i nie będę wychodzić w te zimno na dwór a po siłwoni moment i znowu będę chora. 

Dziś mój przyszły mąż przyjeżdża :)

Cieszę się :)

Co do diety to sie trzymam, chociaż wczoraj zjadłam 1/2 batona Lion. Juz tak mi się chciało... :(

Ale wszystko jest dla ludzi, jak jemy słodycze świadomie to przynajmniej nie rzuce sie na całą czekoladę na raz więc jest to pocieszenie :)