Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szalona grubaska na diecie: Dzień 1.


Muszę przyznać: było ciężko, muszę przyznać, ciągnęło do słodyczy. No jak tu ma nie ciągnąć, jak babcia przyniosła talerz pełen ciasta? Ale dałam radę. Wygrałam dzisiaj bitwę ze słodyczami.

Żeby zmotywować się do diety i ćwiczeń zamówiłam sobie nowe legginsy i buty do fitnessu. W nowym zawsze ćwiczy się lepiej, prawda?

I w sumie tyle na dziś, nie ma co się więcej rozwodzić.

  • zagrubabuba

    zagrubabuba

    10 marca 2015, 13:34

    Oj nowe zakupy powodują u człowieka, że jakoś chętnie po nie sięga i jakoś wygodniej się w nich ćwiczy. Ja również zamówiłam nowe legginsy na aerobik :)

  • kachna_grubachna

    kachna_grubachna

    9 marca 2015, 21:32

    wspieram i ściskam <3

    • szalonagrubaska

      szalonagrubaska

      10 marca 2015, 07:59

      Dziękuję bardzo! Również ściskam. <3

  • ertna

    ertna

    9 marca 2015, 19:24

    Trzymam kciuki... Powodzonka :-)

  • thisisHiroshi

    thisisHiroshi

    9 marca 2015, 19:23

    świetnie!! trzymam kciuki ;*