Nowy Rok... Nowa Ja... Pewnie wiele dziewczyn wraz z nowym rokiem pragnie zmienić coś w swoim życiu... nie jestem wyjątkiem... miałam nadzieję, że kilogramy po ciąży zejdą same... ale czas przestać się łudzić... czas wziąć się ostro do pracy !
Urodziłam w maju zeszłego roku ślicznego synka... niestety pozostały mi zaległe kilogramy... już przed ciążą miałam nadwagę... przy wzroście 166cm. ważyłam 74kg. a w ciąży przytyłam 28kg. Ciąża była bardzo trudna i większość czasu musiałam leżeć... co skutkowało bardzo szybkim zbieraniem kilogramów... powtarzałam sobie wtedy, że to dla maleństwa i że będę martwić się później - no i to później właśnie nadeszło... Ważę 95kg. Masakra... nienawidzę patrzeć na siebie w lustrze...
Chciałabym pójść do sklepu i kupić to, co będzie mi się podobać a nie to, co uda mi się na siebie wcisnąć...Chcę mieć siłę biegać za moim synkiem i bawić się z nim - nie czując zmęczenia... Chcę znowu podobać się mężowi... Usłyszeć - jak pięknie wyglądam... Chcę dobrze czuć się w swojej skórze...
Więc zaczynam... zamierzam jeść co trzy godziny ;) rezygnuję ze słodyczy, napoi i fast foodów ;) będę jeździć codziennie na rowerku stacjonarnym ;)
Trzymajcie kciuki ;)
paatrycjaa1
25 stycznia 2016, 22:47będziemy trzymać kciuki:* grunt to wytrzymać i się nie poddawać