Cześć - jutro mam dzień ważenia ;) tymczasem trzymam dietę i ćwiczę, ile mogę - hehe - chociaż jestem przekonana, że przy usypianiu młodego spalam więcej kalorii niż na rowerku ;)
jestem ostatnio nieco zmęczona, bo do tej pory każdą wolną chwilę, kiedy młody spał ja też przeznaczałam na odpoczynek... a odkąd się odchudzam, nie ma odpoczynku - tylko trening... i tak na prawdę dopiero wieczorem mam chwilkę na oddech ;)
ale nie poddaję się, tak na prawdę na razie nie mam nawet ochoty na to by coś zakazanego podjeść ;) oby waga jutro utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto ;)
napiszę z samego rana ;)
LepszaJAAAA
9 lutego 2016, 22:27trzymamy kciuki :)
Annabelle84
9 lutego 2016, 21:59fajnie, że nie ciągnie cię do złego, oby waga też fajny wynik pokazała :)
Niesia92
9 lutego 2016, 20:04też jestem zmęczona, nie wiem o co chodzi.
Szara_Lilia
9 lutego 2016, 20:08ja mam teorię, że już się w życiu naodpoczywałam na kanapie - zbierając kilogramy - teraz czas na ciężką pracę...
Niesia92
9 lutego 2016, 20:15ja się nie naodpoczywałam :) mogę jeszcze :)