to odchudzanie - jak mi to kiedyś wychodziło?! teraz nie najlepiej...o wadze szkoda pisać, nie jestem konsekwentna.
Jednak dziś mobilizacja - pół godzinki kręcenia hula-hop. Po południu pewnie jeszcze coś dodam z ćwiczeń, ale najważniejszy jest rygor w diecie. Teraz źle się czuję, wszystko ciasnawe, okropne!!! Ale mam jeszcze szanse, pod warunkiem, że sama ją wykorzystam. OBY.
Myka777
19 lutego 2011, 14:44mnie też kiedyś było jakoś łatwiej zrzucać kg teraz idzie mi ciężko w zasadzie to nie idzie wcale a ubrania ciasne a wiosna coraz bliżej....Trzymaj się i walcz z samą sobą :) Powodzenia
majrok
18 lutego 2011, 13:23podpisuje sie poda tym co napisałaś ale cóżnam pozostaje, skoro nie akceptujemy stanu obecnego i źle nam w tym ciasnawych rzeczach :-) Wciąż od nowa, od jutra, od poniedziałku zaczynamy i dzięki temu nadal mamy nadzieję z jednej strony i z drugiej poczucie, że coś robimy
Ciastek93
18 lutego 2011, 08:13to twój brzuch, jeżeli tak to nie ziemsko wyrzeźbiony ;)