bo po świętach na pewno przybrałam, nie było ruchu, za to niezdrowe jedzenie...Ale już wracam na właściwe tory - dużo ruchu, mniej jedzenia itp.
A co do wagi - muszę sprawdzić baterie, jeśli jedna nie to jest przyczyną jej strajku, to gorzej - obawiam się, że syn ją za mocno zalał w lany poniedziałek...Jutro chwila prawdy.
Pozdrawiam.
vitalia60
20 kwietnia 2009, 15:51Dzialaj z dieta i cwiczeniami dopoki waga znowu zacznie dzioalac prawidlowo.Pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu na dietkowa sciezke.
Pikolla
18 kwietnia 2009, 12:28Z moją waga też nie jest dobrze :) Ufam jej tylko wówczas jak pokazuje spadek mojej wagi :)
kas88
17 kwietnia 2009, 14:40super :) gratulacje :) życzę teraz utrzymania takiej wagi jaką sobie zaplanowałaś i najważniejsze osiągnełaś ja :) jeszcze raz gratulacje :)
MeryP
16 kwietnia 2009, 21:16Czerwony pas! Gratulacje!!!