zrobione:)
Tak więc nabyliśmy dziś:
- żółty pas karate dla syna
- okularki pływackie z czepkiem Arena dla córki
- czarne ochraniacze na nogi dla mnie :)
Do tego doszły buciki wiosenne dla małej, ale dziadek fundował, uff...;)
Jutro pierwsza lekcja pływania córki, zobaczymy, jak będzie. W każdym razie już przygotowana, nawet do zdjęcia pozowała w pełnej gotowości, łącznie z płetwami :)))
To do jutra, dobrej nocki życzę.