Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
skalpel - dzień 12, spadek


Znowu waga w dół, dziś 30 dkg - super.
Zaraz kawka, a po niej skalpelek (zauważcie ten pieszczotliwy zwrot )
Miłego dnia.
PS Plany na dziś? Zakupki. Jutro prawdopodobnie wyjazd jednodniowy do...Drezna, taka majówka :)

  • mona26r1

    mona26r1

    2 maja 2013, 14:46

    WYGLĄDAJĄ niewinnie. Też miałam takie wrażenie. I nie wiem czy to przez to, że piłam kawę, czy przez to, że ćwiczyłam bez butów, ale się spociłam jak świnia przy nich. Te wyskoki nóg- dają popalić, a jaskółeczka wcale nie taka łatwa. Ewka to robi bez zawahania, a ja bym 3 razy poleciała na twarz :D

  • dorotka70

    dorotka70

    2 maja 2013, 14:27

    Zazdroszczę Ci tego skalpelka, jeszcze wielo wody upłynie zanim go tak nazwę :) Drezno? Też super!

  • mona26r1

    mona26r1

    2 maja 2013, 12:19

    Skalpeleczuszeczek :D ja dziś zrobiłam trening z nowej płyty Ewy, total fitness, myślałam, że to takie tam niewinne machania nóżkami, ale kurczę się spociłam jak przy turbo ;p

  • nastolaatka

    nastolaatka

    2 maja 2013, 06:50

    w taikim razie smacznej kawki życze i miłego skalpelka :-)