Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: skalpel - dzień 12, spadek
2 maja 2013
Znowu waga w dół, dziś 30 dkg - super. Zaraz kawka, a po niej skalpelek (zauważcie ten pieszczotliwy zwrot ) Miłego dnia. PS Plany na dziś? Zakupki. Jutro prawdopodobnie wyjazd jednodniowy do...Drezna, taka majówka :)
WYGLĄDAJĄ niewinnie. Też miałam takie wrażenie. I nie wiem czy to przez to, że piłam kawę, czy przez to, że ćwiczyłam bez butów, ale się spociłam jak świnia przy nich. Te wyskoki nóg- dają popalić, a jaskółeczka wcale nie taka łatwa. Ewka to robi bez zawahania, a ja bym 3 razy poleciała na twarz :D
dorotka70
2 maja 2013, 14:27
Zazdroszczę Ci tego skalpelka, jeszcze wielo wody upłynie zanim go tak nazwę :) Drezno? Też super!
mona26r1
2 maja 2013, 12:19
Skalpeleczuszeczek :D ja dziś zrobiłam trening z nowej płyty Ewy, total fitness, myślałam, że to takie tam niewinne machania nóżkami, ale kurczę się spociłam jak przy turbo ;p
mona26r1
2 maja 2013, 14:46WYGLĄDAJĄ niewinnie. Też miałam takie wrażenie. I nie wiem czy to przez to, że piłam kawę, czy przez to, że ćwiczyłam bez butów, ale się spociłam jak świnia przy nich. Te wyskoki nóg- dają popalić, a jaskółeczka wcale nie taka łatwa. Ewka to robi bez zawahania, a ja bym 3 razy poleciała na twarz :D
dorotka70
2 maja 2013, 14:27Zazdroszczę Ci tego skalpelka, jeszcze wielo wody upłynie zanim go tak nazwę :) Drezno? Też super!
mona26r1
2 maja 2013, 12:19Skalpeleczuszeczek :D ja dziś zrobiłam trening z nowej płyty Ewy, total fitness, myślałam, że to takie tam niewinne machania nóżkami, ale kurczę się spociłam jak przy turbo ;p
nastolaatka
2 maja 2013, 06:50w taikim razie smacznej kawki życze i miłego skalpelka :-)