Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szkoda gadać :(


Od poniedziałku idę na dietę smacznie dopasowaną... 
W święta jakoś się trzymałam - nie przejadałam, choć wiadomo, że diety nie trzymałam.
Rezultat: +1,2 na wadze po świętach...

Ale to co robię teraz... Przechodzę samą siebie. Mam wrażenie, że ta myśl, że od poniedziałku będę na diecie sprawia, że "muszę" wszystkiego spróbować jeszcze teraz, dopóki "mogę" pofolgować...
Nie wiem co się ze mną dzieje.
Dzisiaj wracając do domu zatrzymałam się w mc drive po kawę. A wyjechałam dodatkowo z tortillą i frytkami. Wczoraj i przedwczoraj się napchałam słodyczami... W końcu prawie cały adwent pościłam... Nie potrafię nad sobą zapanować. I coraz bardziej się boję tego, czy dam radę trzymać się diety od poniedziałku? Przez 3 miesiące przynajmniej... 

Jestem beznadziejna. Schudłam po ciąży do 61 kg (przypomnienie przed ciążą 72 kg). Miałam nie zaprzepaścić... Wystarczyło trochę zadbać i łatwiej byłoby zrzucić te 5-7 kg niż teraz 16... 
Miałam być chuda na Święta BN 2016... Teraz mam plan, żeby dobrze wyglądać w czerwcu 2017... Ale już sama nie wiem czy w to wierzę. :(

  • Orzeszek1984

    Orzeszek1984

    30 grudnia 2016, 16:07

    Wie o czym mowisz z tym zajadaniem sie bo za kilka dni dieta...tak czy inaczej musisz sie wewnetrznie nastawiac ze od dnia diety koniec z tym wszystkim bo jesli teraz nie schudniesz to potem byloby tylko gorzej. Ja tak myslalam i to mnie trzymalo w ryzach gdy mialam gorsze dni w czasie diety. Mowilam sobie ze nienawidze mojego grubego wtedy ciala i cieszylam sie z kazdego zrzucanego kg w diecie. To mnie nakręcalo i schudlam wiecej niz na poczatku planowalam. Dlatego silna wola jest bardzo ważne. Trzymam kciuki za ciebie

    • SzczesliwaByc

      SzczesliwaByc

      31 grudnia 2016, 12:37

      Gratulacje :) Traktuję to odchudzanie jako swoją ostatnią szansę. Wiem, że jeśli teraz się nie zbiorę, to mogę próbować w nieskończoność. Muszę udowodnić i sobie i innym, że potrafię. Dziękuję za kciuki :)

  • aska1277

    aska1277

    30 grudnia 2016, 15:52

    Wiara w siebie to połowa sukcesu ;) życzę Tobie wszystkiego dobrego :) pozdrawiam

    • SzczesliwaByc

      SzczesliwaByc

      31 grudnia 2016, 12:35

      Dziękuję :) Dzisiaj już jest lepiej :) Nie poddaję się :) Wszystkiego dobrego :)