Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
SD - dzień 6 - dzisiaj popłakałam...


Byliśmy z mężem dzisiaj w kinie. Nie zatopiłam, ale jak przypuszczałam - popłakałam. Ostatnio każdy film/wydarzenie itp, gdzie cierpi/umiera dziecko powoduje od razu u mnie płacz...  Zawsze byłam wrażliwa, ale teraz wiem, jak bardzo kocha się swoje dziecko i widząc film o cierpieniu rodzica po prostu się rozłożyłam. 
"Ukryte piękno" - polecam. Film moim zdaniem nieprzesadzony i dający do myślenia. Po obejrzeniu filmu lubię rozmawiać, podzielić się opiniami. Dzisiaj wolałam milczeć. Chciałam jak najszybciej wrócić do domu i przytulić mojego maluszka. 

A wracając do tematu pamiętnika - dostałam dzisiaj jadłospis na kolejny tydzień. Przejrzałam, pozamieniałam kilka dań i teraz zamawiam składniki. Stwierdzam, że nie potrafię jednak żyć bez kawy, więc do jadłospisu dodałam sobie jedną. Kiedyś potrafiłam wypić 3-4, więc nie jest najgorzej. Niestety bez kawy nie daję rady. Nie potrafię się zmusić, żeby pójść wcześniej spać, bo korzystam, że mam czas dla siebie kiedy dziecię śpi.. A później płaczę, bo dziecko się przebudziło w nocy albo wcześniej wstało i w głowie mu zabawa a nie dalsze spanie...

No i na koniec plan na jutro - basen :) Oby wyszło. W grudniu multisport przydał mi się aż... 2 razy :( Niby zakup mi się zwrócił, ale i tak czuję wstyd i zażenowanie. No ale teraz mam towarzyszkę, więc liczę, że będzie lepiej.

Pozdrawiam :)

  • LittleOone

    LittleOone

    10 stycznia 2017, 12:08

    Jestem uzależniona od kawy i nigdy, przenigdy z niej nie zrezygnuję :) Za to planuję wprowadzić zasadę: jedna szklanka kawy = jedna szklanka wody :) A basen mi sie marzy ale jest za zimno :) Dalej katuję Chodakowską :) :P Buziaki!

    • SzczesliwaByc

      SzczesliwaByc

      10 stycznia 2017, 14:31

      Ja wprowadziłam na razie zasadę, że max jedna kawa dziennie... ale wodę muszę koniecznie zacząć pić, bo wczoraj przez cały dzień wypiłam jedną kawę i dwie herbaty... sporo picia jak na jeden dzień :/ A na basen chodzę kryty, więc zimno nie jest - chociaż w weekend planuję wyjść na chwilę na solankę na zewnątrz ;-) No i po basenie od razu do auta ;-) Chodakowską spróbowałam raz - jak nie miałam jeszcze zawrotów głowy - nie powtórzyłam wszystkich serii ale i tak czulam się dumna, bo zrobilam (prawie) całego killera...

  • jamay

    jamay

    7 stycznia 2017, 21:48

    Też byłam na fimie Ukryte Piękno. Jest niesamowity Popłakaam się za wszystkie czasy

    • SzczesliwaByc

      SzczesliwaByc

      7 stycznia 2017, 22:00

      Oj tak, uwielbiam tego typu filmy. A że będę płakać - to było pewne.. już na zwiastunie mi łzy do oczu nachodziły ;-)

  • Doma19

    Doma19

    7 stycznia 2017, 21:32

    Wlasnie tez mialam isc na tem film ale nie wiem czy warto:)

    • jamay

      jamay

      7 stycznia 2017, 21:48

      Warto!

    • SzczesliwaByc

      SzczesliwaByc

      7 stycznia 2017, 21:58

      Warto, warto :) Nie tylko ja podciągałam nosem :)