Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek zaliczony....


Witajcie wieczorową porą...następny dzionek zaliczony....Padam na ryjek...(większą część dnia spędziłam na dworku...)Sezon na piaskownicę już otwarty...( młodszy syneczek zakochał się w piasku...)...ćwiczenia, rowerek,i szybki marsz zaliczony....jedzonko może być....waga nadal ta sama czyli wszystko ok....i do następnego dzionka...tysiące buziaków szczuplaki.....
  • annna1978

    annna1978

    25 kwietnia 2012, 12:47

    my też wczoraj łopatki wyciągnęliśmy:)

  • crazydaisyy

    crazydaisyy

    24 kwietnia 2012, 23:25

    dziękuję pięknie :) piję dużo chyba nawet za duzo :P życzę dobrej nocki i kolorowych senków :) pozdrawiam