Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek zaliczony....
24 kwietnia 2012
Witajcie wieczorową porą...następny dzionek zaliczony....Padam na ryjek...(większą część dnia spędziłam na dworku...)Sezon na piaskownicę już otwarty...( młodszy syneczek zakochał się w piasku...)...ćwiczenia, rowerek,i szybki marsz zaliczony....jedzonko może być....waga nadal ta sama czyli wszystko ok....i do następnego dzionka...tysiące buziaków szczuplaki.....
annna1978
25 kwietnia 2012, 12:47my też wczoraj łopatki wyciągnęliśmy:)
crazydaisyy
24 kwietnia 2012, 23:25dziękuję pięknie :) piję dużo chyba nawet za duzo :P życzę dobrej nocki i kolorowych senków :) pozdrawiam