Wbrew obietnicom nadal stawiam na sukcesy biegowe, a nie na zdroworozsądkowe trzymanie się planu. Miałam dzisiaj robić 2min biegu 1 min marszu w 8 seriach. I naprawdę miałam zamiar się tego trzymać. A zrobiłam 3min biegu 1 min marszu w 7 seriach.
Jak do tego doszło? Mniej więcej tak:
- " w sumie to może tylko spróbuję, czy dam radę biec przez 3 min, później zrobię tak jak jest w programie"
- "hm udało się, dobra przecież już nie ma sensu wracać do 2 min...
- "o losie, to dopiero 3 seria? Ratunku, umieram, łydki palą, nie mam siły, nie dam rady"
- "jak jestem taka głupia, żeby się wyrywać z programem do przodu, to właśnie że zrobię te 6 serii. nie ma że boli, przynajmniej w głupocie będę konsekwentna"
- " wstyd i hańba truchtać tak wolno, o na pewno wszyscy się śmieją ze mnie"
- "a kij im w oko, przynajmniej próbuję biegać"
-"6 seria, dam radę, to już ostatnia. Jeszcze tylko chwilka i już sobie spokojnym marszem wrócę do domu"
-"cholera... a czy tam nie było 7 serii? Bez sensu jak zrobię 6 a tam jest 7. Dobra, przecież jeszcze jedną dam radę, to tylko 3 minuty"
Doczłapałam się na siłownię plenerową, pozbyłam sztywności w łydkach i poszłam do domu. Ale schodom na 6 piętro już podziękowałam, tym razem winda.
Ps. Oczywiście w programie było 6 serii... tym sposobem od razu przeskoczyłam nawet nie o jeden dzień, a o dwa. Brawo ja, bo następnym punktem programu są już 4 minuty, jestem chyba masochistką biegową :P
Pozdrawiam. Dobranoc. Nie bierzcie przykładu, cierpliwość to piękna cecha
Fallen95
6 maja 2018, 09:49Tak trzymaj !! Ja to biegam na bieżni bo tak bym nie dała rady :)
Sziq_
6 maja 2018, 10:33Ja tez pierwotnie miałam iść na siłownię ale jednak za drogo wychodziło. I w sumie ciesze się bo przez to przyspieszyłam powrot do biegania
Zaduza25
5 maja 2018, 18:15Zazdroszczę samozaparcia. Mi niestety ciężko jest powrócić do aktywności fizycznej. Kiedyś biegałam, ale jakoś nie udało mi się tego polubić:(, ale może dlatego, że poddałam się po miesiącu.
Sziq_
5 maja 2018, 18:17A może warto poszukać czego co polubisz? Nic na siłę :)
nitktszczegolny
5 maja 2018, 12:13Bieganie właśnie takie jest :) Powodzenia !
Sziq_
5 maja 2018, 18:17Dziękuję :)
Domdom89
4 maja 2018, 17:23Ja tak ciagle mam haha.
Sziq_
4 maja 2018, 17:24No to piąteczka :)
martiniss!
4 maja 2018, 15:24To plan dla początkujących skoro dajesz radę to znaczy że ty takiego kopa nie potrzebujesz. Widać Twoja kondycja nie jest "początkująca" :)
Sziq_
4 maja 2018, 15:32Oj była. Ale w sumie to już wcześniej 2 tygodnie biegałam ale to takie dorywcze bieganie :P myślałam że nic nie daje a może jednak coś pomogło w wyrwaniu się z poziomu zero :P
martiniss!
4 maja 2018, 15:42No widzisz. Czyli plan na pierwsze dwa tygodnie możesz sobie odpuścić. ;) To już za małe wyzwania dla Ciebie. A w bieganiu chodzi o pokonywanie coraz to dalszych barier :) przynajmniej tak mi wszyscy mówią, jakie to wow uczucie i w ogóle ;) mi niestety nie bardzo służy bieganie, ale wiem że to super uczucie :)
Sziq_
4 maja 2018, 15:47Ale teraz już pewnie taka do przodu nie będę bo wczoraj to sie wykończyłam. A tu czeka mnie przeskok na 4min wiec pewnie mi to wystarczy :P
vicugna
4 maja 2018, 14:36Uwielbiam ten opis :D jak zaczynałam marszo biegi mialam podobne przemyślenia:D. Trzymam kciuki za dalszą realizację!
Sziq_
4 maja 2018, 15:09O to nie jestem nienormalna, inni tez tak maja, milo to slyszec :P
CzasNaDiete
4 maja 2018, 12:51hahahaha wpis czytało się super. Z Twoim zaparciem i oślim uporem nigdy Cię nie dogonię, chociaż ja mam zamiar iść kroczek, po kroczku według programu. Nie mniej jednak - życzę Ci powodzenia! :D Cieszę się, że masz taką moc umysłu, która olewa bóle mięśni - jesteś godnym przeciwnikiem. Tylko nie nabaw się kontuzji, bo wymówek nie przyjmuję!
Sziq_
4 maja 2018, 13:16Czasami mam jakieś napady ambicji po prostu :P
Sziq_
4 maja 2018, 13:17Ale goń mnie goń. Dodatkową motywacja zawsze się przyda :)
CzasNaDiete
4 maja 2018, 13:19Spokojnie :) Ja idę swoim tempem, zgodnie z programem. Także będę Cię gonić powoli, ale jak Ty chociaż na chwilę zwolnisz tempo, to fakt, że Cię dogonię będzie nieunikniony. Nie czekaj na mnie :D Uciekaj jak mały króliczek.
Sziq_
4 maja 2018, 13:25Komentarz został usunięty
Sziq_
4 maja 2018, 13:26Właśnie czuje twoje kroki tuż za sobą także nie mam zamiaru zwalniać :)
CzasNaDiete
4 maja 2018, 13:41Czujesz ten oddech na szyi? :) To już podchodzi pod paranoję, ale cieszę się, że kogoś mogę zmotywować czymś takim.
CzasNaDiete
4 maja 2018, 13:43Przypominam, że Twoje postanowienie wakacyjne, to nie oglądanie się do tyłu, więc nie patrz gdzie jestem tylko brnij naprzód :)
Sziq_
4 maja 2018, 14:08Trochę nietypowa interpretacja mojego postanowienia ale może być :)
Sziq_
4 maja 2018, 14:11Paranoja czasami motywuje :P
ola05
4 maja 2018, 12:40Pięknie :) brawo :) Oby tak dalej
Sziq_
4 maja 2018, 13:16Dziękuję :)
asia20051
4 maja 2018, 05:53Kupilam nawet buty do biegania ale jakos nie moge sie przelamac :( moze jak zejde ponizej 100kg pozdrawiam
Sziq_
4 maja 2018, 08:22Komentarz został usunięty
Sziq_
4 maja 2018, 08:23Może faktycznie warto poczekać. Bałabym się trochę o kontuzje. Ale co stoi na przeszkodzie żeby włożyć buty i zacząć z intensywnym marszami?
karmelikowa
4 maja 2018, 03:40Ja jakoś nie potrafię biegać ,nie umiem tempa dopasować dostosować i zaraz mam mega zadyszke i ledwo idę a dopiero żeby biegnąc, nie dziwie się ze schodom podziekowalas....:)
Sziq_
4 maja 2018, 08:21Ja myślę że to kwestia właśnie cierpliwości i odpowiedniego programu. Tak naprawdę to tez miałam meGa xadyszke w pierwszych tygodniach a teraz bardziej mnie nogi hamują