Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest dobrze ;-)


To jest naprawdę miły weekend.
W piątek zrobiłyśmy sobie mały shopping. Miałam nie kupować żadnych ubrań zanim nie zejdę poniżej 100kg, ale czas mija a ja zostałam z jedną parą wyjściowych spodni, więc dokupiłam sobie parę czarnych jeansów i jestem z nich bardzo zadowolona :D. Mamuśka też sobie kupiła 2 bluzeczki na wyprzedażach. A na koniec poszłyśmy sobie na obiad do pubu (byłam grzeczna - wzięłam grillowaną pierś z kurczaka i sałatkę). Żeby dzień zakończył się jeszcze lepiej, to wieczorem zadzwoniła na Skype'a moja Siostra i powiedziała, że właśnie przyszyła do niej świąteczna paczka, którą wysłałyśmy w listopadzie. Ucieszyłyśmy się, chociaż szkoda, że nie doszła według planu na Święta. Młoda otworzyła paczkę, ucieszyła się z bibelotów i rozpłakała się ze wzruszenia, kiedy zobaczyła album. Nam się oczywiście też "oczy spociły".
W sobotę poszłam do nowej fryzjerki i wyszłam od niej naprawdę zadowolona. Już sobie zabukowałam termin na przyszły miesiąc :).
A teraz siedzę sobie z Mamusią przy filiżance kawki. Już byłyśmy na małych zakupach :D. Mamuśka znowu zaszalała ubraniowo - kupiła sobie bardzo ładne ponczo, a ja kupiłam 3 piękne szklane bombki przecenione o 75%. Nie byłyśmy zbyt grzeczne, bo w sklepie poszłyśmy na kawkę, a ponieważ miałam kupon na 2 ciastka w cenie jednego, to wpadła nam tarta truskawkowa z bitą śmietaną (slina). No nic, postaram się ją odpracować rowerkiem.
Życzę Wam równie udanego weekendu. Magda 

  • catali87

    catali87

    9 stycznia 2017, 11:01

    haha tez sobie powtarzam, ze nie bede teraz kupowac ciuchow, bo po co, kupie rozmiar mneijsze. No i jakos nie wychodzi...:P

    • Szkotka116

      Szkotka116

      9 stycznia 2017, 13:01

      Musze w koncu przekroczyc ta granice, zawezme sie.......

    • catali87

      catali87

      9 stycznia 2017, 17:24

      No pewnie! Jeszcze trochę, dasz radę!

  • Berchen

    Berchen

    9 stycznia 2017, 09:12

    pieknie, ciesze sie razem z toba ze paczka doszla, szczegolnie jak to tak indywidualne osobiste rzeczy, tez wysylam dla corek paczuszki i zdazalo sie ze szlo szesc tygodni - a zazwyczaj juz w ciagu tygodnia jest, okropne ta niepewnosc czy nie zginela. Korzystaj z czasu z mama, powodzenia.

  • Superbabeczka

    Superbabeczka

    8 stycznia 2017, 17:25

    My kobietki lubimy takie weekendy :) zakupy, kawusia, błogo...

    • Szkotka116

      Szkotka116

      8 stycznia 2017, 22:30

      Oj tak, było prawie idealnie. Prawie, bo w południe zabrałyśmy się za robienie krokietów do zamrożenia (chyba więcej niż 60) i padłam na twarz, jak skończyłyśmy.... ;-)

    • Superbabeczka

      Superbabeczka

      9 stycznia 2017, 07:17

      Czyli bylo i przyjemnie i pozytecznie :)

  • Tereenia

    Tereenia

    8 stycznia 2017, 16:20

    Same przyjemności :-) Taki miły weekend pozwala super naładować akumulatory na następny tydzień :-) Miłej niedzieli :-)

    • Szkotka116

      Szkotka116

      8 stycznia 2017, 22:16

      Dziękuję ;-)

  • luckaaa

    luckaaa

    8 stycznia 2017, 16:17

    Paczka doszła i całe szczescie . Tyle perypetii było , chyba kilka razy okràżyla ziemie ;) ja wysyłam co roku kartki świateczne . Mama zawsze czeka na swoja . W zeszłym roku nie doszła ... Za to wròciła do mnie po miesiàcu . Zapomniałam dopisać w adresie Polska :))

    • Szkotka116

      Szkotka116

      8 stycznia 2017, 22:16

      Ja złożyłam oficjalną reklamację 04/01 (wg ich regulaminu najwcześniej mogłam to zrobić 02/01) i paczka "cudownie" się odnalazła. Najbardziej mnie irytuje, że dzwoniłam do nich tyle razy i tłumaczyłam, że to prezenty świąteczne itp, a ich to w ogólne nie ruszało, dopóki nie dostali żądania odszkodowania ........

  • baja1953

    baja1953

    8 stycznia 2017, 13:58

    To był naprawdę miły weekend:)) Same dobre wieści i miłe przyjemności:)) Pozdrawiam, Magdo:))

    • Szkotka116

      Szkotka116

      8 stycznia 2017, 14:47

      To fakt. Od razu będzie milej zaczynać nowy tydzień ;-)