Najprawdopodobniej to efekt miesiączki, w każdym razie mam brzuch jak balon, teraz już mogę założyć dres, ale wcześniej w spódnicy czułam się jak ściśnięta parówa :/
Zjedzone dzisiaj:
musli z jog soj, banan, 2 morele, łyżka macy
brzoskwinia
curry z ciecierzycą i warzywami, ryż
batonik białkowy, brzoskwinia
Był rower 50 min i godzinny spacer, postaram się poćwiczyć, ale nie przyrzekam.
Zjem jeszcze może sałatkę z ciecierzycą i paroma ziemniaczkami.
No i zważyłam się z ciekawości, czy ten mój brzuch jak balon wpływa jakoś na wagę, i ku mojemu zdziwieniu było 64,6 kg. Czyli to wczoraj miałam zatrzymaną wodę, a wydaje mi się, że dzisiaj jest gorzej.
katinka75
14 lipca 2014, 18:19Nienawidzę tego uczucia, czasem łapie mnie na wieczór:/