Wybieram się dziś na małe zakupki, jakaś bluzeczka i spodnie, aczkolwiek jak to będzie z tymi spodniami to sama nie wiem. Mam problem z ich doborem, wezmę chyba jakieś o prostym kroju, nie tam żadne rurki. Chociaż chciałabym.. Zastanawiam się ile ważę, mam jakieś dziwne wrażenie, że nie schudłam, a nawet przytyłam. Oby tylko mi się tak wydawało. Zjadłam dziś porządny obiad: 2,5 ziemniaka, sos paprykowy z kurczakiem i trochę surówki z białej kapusty, poza tym kilka ciastek. :/ Siostra mnie odwiedziła i tak jakoś sobie pofolgowałyśmy. Jemy oczywiście też sporo owoców i warzyw. Mam nadzieję, że na zakupach wszystko spalimy. Od jutra zacznę jeść tylko tyle, żeby nie czuć głodu. A! I w końcu kupię sobie balsam z Eveline! :)
Kupię sobie czarne spodnie, jeśli coś znajdę oczywiście. Beznadziejna jakość zdjęcia, może to i dobrze, przynajmniej się aż tak bardzo nie denerwuję. Brzuch wciągnęłam! Komiczna figura i nogi, ale spokojniutko sobie nad tym pracuję. Zastanawiam się czy pomógłby mi gorset modelujący, oczywiście tak wspomagająco. Niech spadną już te 4 kg, dowiem się w końcu czy to coś da.
Pozdrawiam Was ślicznotki.
Felvarin
20 kwietnia 2013, 16:02Jakość zdjęcia wprawdzie słaba, ale i tak widać, że masz zgrabne nogi, a więc noś rurki jeśli tylko masz na nie ochotę :) Powodzenia na zakupach!
fadetoblack
20 kwietnia 2013, 15:42Jak dla mnie, nie musiałabyś chudnąć tych 4kg, tylko zająć się modelowaniem sylwetki, jeśli chcesz coś poprawić, bo figurę masz bardzo ładną :) A co do spodni, ja mam z nimi problem na długość ;D Uroki bycia wysokim :)