Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4/100 i już zgrzeszyłam


Ciacho weszło(slina) no ale co zrobić pokusili mnie :< a teraz jestem na siebie zła, no ale cóż na kolacje wciągnę już jedynie koktajl. Więcej grzechów nie pamiętam 😄 Nadal staram się pić dużo wody i herbat i poza tymi ciastkami nic więcej nie podjadałam. Wieczorem zrobię sobie wycisk, wyleje 7 poty i może już złościć się na siebie nie będę 😜 ja to chyba żeby nie podjadac musiałabym zamknąć się sama w 4 ścianach 🤭🤭 ale muszę ćwiczyć samokontrolę, bo tak to dużo nie zdziałam 😒 to tyle na dziś, trzymajcie się!!! 

  • kokosowa1988

    kokosowa1988

    29 października 2020, 18:16

    A ja myślę, że jakieś małe odstępstwa są wpisane w dietę i trzeba po prostu ''wliczyć je w koszty'' ;) Oby nie za często. A jeśli spowolni to odchudzanie? No i co z tego, przecież nigdzie nam się nie śpieszy :)

    • marylisa

      marylisa

      29 października 2020, 21:13

      nic dodać, nic ująć :)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    29 października 2020, 17:25

    Jedno ciastko i taka pokuta ? 😨 Ja zjadłam dzisiaj 3 wafelki... ale małe 🤣🤣🤣