No, więc dzisiaj kończy się dzień 1. Dzień, który ma zapoczątkować regularne treningi i zdrowe odżywianie. Oczywiście jak to pierwszy dzień, udał się. Oby tak do końca (czytaj celu). Świetna pogoda, więc automatycznie po szkole miałem ochotę iść pobiegać i tak też się stało. Pojechałem rowerem do parku i tam zacząłem biegać, początkowe plany były z 2 okrążeniami (25 min), ale coś mnie pociągnęło dalej i zrobiłem podwójną porcję, niż sobie obiecałem (50 min). Co prawda miałem problemy z nogami i walczyłem sam ze sobą, ale udało się - to jest najważniejsze. Z doświadczenia wiem, że nie ma co sobie planować zbyt wiele rzeczy naraz, bo zapał szybko przemija. Pogoda była tak ładna, że jeszcze skoczyłem na rower i godzinkę sobie pojeździłem. Później mały spacer i tak oto dzień się kończy. Przyznam, że jestem zadowolony z dzisiejszego dnia i WIERZĘ, że dam radę skończyć to co zacząłem. Pozdrawiam :)
Andzelusiaa
4 czerwca 2013, 10:47O kurcze podziwiam ciebie z tą aktywnością. Trzymaj tak dalej ;) I na pewno skończysz, to co zacząłeś ;) Trzymam kciuki.