Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Adonis i maszkaron...


Mój mąż wziął się ostro za ćwiczenia. Ma motywację, plan i robi te swoje karkołomne treningi. Nawiasem mówiąc ja też tak kiedyś ćwiczyłam, razem ćwiczyliśmy. Ma świetną sylwetkę, ale jak twierdzi, chce znowu mieć kratkę na brzuchu. I uda mu się, bo niedużo mu brakuje, a łatwo traci tkankę tłuszczową. 

Ciekawa jestem co ja zrobię jak będzie mi po domu chodził taki "młody bóg". Staram się odchudzić, rozpaczliwie. Jednak jaki będzie efekt utraty 10 kg w moim przypadku? Obwisłe cycki i rodzynka na brzuchu (nie ma możliwości, żeby to mi się wchłonęło). 

Robię wszystko, żeby odzyskać jako taką figurę. Na razie boję się stanąć na wadze. Zrobię to 1 lutego i zobaczymy czy coś udało mi się zrzucić. A jeśli nie, to pójdę zbadać sobie tarczycę. Nie mam jednak złudzeń, tak dobrze jak przed ciążą nie będę wyglądała już nigdy. I strasznie mnie boli to, że do końca życia mój przystojny i wysportowany mąż, będzie patrzył na to wstrętne, obwisłe cielsko. Nie pasuję do niego, jest nadal tym samym młodym chłopakiem, którego poznałam 9 lat temu. A ja przez ten rok zmieniłam się nie do poznania, nie niekorzyść niestety, mam wrażenie, że postarzałam się co najmniej o 10 lat.

  • am3ba

    am3ba

    8 stycznia 2016, 19:31

    No co ty laska:). Wszystko zależy od podejścia serio:D. Kwestia ćwiczeń i takich tam. Oczywiście pewne rzeczy się pojawiają i cięzko się ich pozbyć np. rozstępy tu i ówdzie. :D Głowa do góry!

  • HelloPomello

    HelloPomello

    8 stycznia 2016, 10:46

    Więcej wiary i optymizmu zobaczysz jeszcze przeniesiesz niejedną górę i osiągniesz cel. Powodzenia.

  • krcw

    krcw

    7 stycznia 2016, 15:09

    jedno pytanie - piszesz ze cały czas praktycznie tylko ty się zajmujesz dzieckiem a tutaj niby ze twój mąż ma czas na ćwiczenia??? no to sorry dlaczego on ma mieć na to czas a ty nie?????...chyba w tej sytuacji to twoje ciało jest priorytetem i powinien zająć sie dzieckiem żeby ci umożliwić ćwiczenia !

    • Tallulah.Bell

      Tallulah.Bell

      7 stycznia 2016, 19:40

      Ale moje ciało jest nie do uratowania. Będę sobie żyły wypruwała, ćwiczyła, a koniec końców stwierdzę, że wyglądam tragicznie.

    • krcw

      krcw

      7 stycznia 2016, 20:05

      ja nie byłam w ciąży a mimo to mam rozstępy na udach i piersiach po tym jak schudłam ok 15 kg i co mam się z tego powodu zabić??? nie...mam gdzieś te rozstępy...mogę użalać się nad sobą albo być najlepsza wersja siebie i do tego dążę a to ze miałam kiedyś młodsze, lepsze ciało nie ma teraz znaczenia bo i tak czasu nie cofnę...zresztą ja wychodzę z założenia ze użalanie sie nad sobą nic nie daje...wiem, bo sama przerabiałam to na sobie w rożnych aspektach życia...

    • Tallulah.Bell

      Tallulah.Bell

      7 stycznia 2016, 20:08

      Z tym, że mój problem polega na tym, że moje ciało zmieniło się nagle, za szybko. Starzenie się jest procesem długotrwałym, nie ma tak gwałtownych zmian. Nie zmieniasz sie z dnia na dzień z nastolatki w starą babę, a tak się właśnie czuję.

    • krcw

      krcw

      7 stycznia 2016, 20:15

      jeśli czujesz się staro i brzydko to taka jesteś...wszystko jest w głowie...poza tym jeszcze nic spektakularnego nie osiągnęłaś po ciąży żeby oceniać czy jest tak tragicznie...schudnij, wypracuj mięśnie, zmień fryzurę, zrób makijaż i złóż 10 cm szpilki wtedy spójrz do lutra i dokonaj oceny...

    • krcw

      krcw

      7 stycznia 2016, 20:20

      chociaż w sumie jak piszesz: "Będę sobie żyły wypruwała, ćwiczyła, a koniec końców stwierdzę, że wyglądam tragicznie." no to w takim razie daruj sobie jakiekolwiek starania :) skoro i tak dążysz do tego żeby być niezadowolona to w sumie nie potrzebna Ci ta cala frustracja związana z odchudzaniem. Dobrze Ci radze: ZMIEŃ PODEJŚCIE! :):*

  • pani_slowik

    pani_slowik

    7 stycznia 2016, 15:00

    ale głupoty gadasz.. jeśli się chce to wszystko można, tylko jesteś zbyt załamana swoim stanem, potrzebujesz dużo wsparcia. nie wierzysz, że możesz wrócić do swojego dawnego ciała? powiem więcej, nawet możesz wyglądać lepiej! żywym przykładem jest Patrycja, która reklamuje Vitalię (Patisonek_89) - wejdz sobie na jej profil, tam są zdjęcia w bieliznie, jej sylwetka po ciąży wyglądała prawie identycznie jak Twoja obecnie, w mniej niż rok udało jej się dokonać rzekomo niemożliwego! dziewczyno, bierz się do roboty kiedy tylko masz okazję i przestań narzekać, bo to do niczego nie prowadzi, masz całe życie przed sobą! trzymam kciuki i powodzenia :)

    • krcw

      krcw

      7 stycznia 2016, 15:06

      zgadzam sie w 100 % :D sama jestem malkontentem ale coraz rzadziej bo staram sie myslec pozytywnie (ogólnie w wielu sprawach nie tylko w kwestii odchudzania) wiec rozumiem podejscie Tallulah.Bell ale wiem tez ze to do niczego nie prowadzi....trzeba zmienić myślenie...w ostateczności zawsze mozna iść pod nóż...:)

    • Tallulah.Bell

      Tallulah.Bell

      7 stycznia 2016, 19:36

      Nie no, aż tak dużo jak ona nie ważę, ale chciałabym ją zobaczyć na żywo. Bo te zdjęcia są mocno zaciemnione i moim zdaniem nie oddają faktycznego stanu skóry, Ja dobrze wiem, że można schudnąć, ćwiczyć, ale lepiej niż przed ciążą to ja na pewno wyglądać nie będę.

    • Tallulah.Bell

      Tallulah.Bell

      8 stycznia 2016, 11:29

      Byłam świadoma, że jakieś ślady ciąża pozostawi, ale nawet w najgorszych koszmarach nie przewidziałam takich rozstępów. Gdybym miała kilka malutkich to bym nawet nie pisnęła i cieszyła się że na tym się skończyło. Dopiero ostatnie tygodnie ciąży poczyniły takie spustoszenie na moim brzuchu.

  • NikaMac

    NikaMac

    7 stycznia 2016, 13:17

    ja schudłam prawie 19 kilo i nie miałam wiszącej skóry. owszem rozstępy posiadam , ale to wynik ciąży . teraz wróciło mi parę kilo i znów wracam do odchudzania. i jak poprzednio oprócz ćwiczeń , zbilansowanej diety ( spadek w ciągu tygodnia nie może być większy niż 1 kg) wracam też do masaży szorstką rękawicą ( codziennie , na sucho , by ujędrnić skórę) i masażu bańką chińską. no i oczywiście balsamy ujędrniające. to naprawdę pomaga , tylko trzeba systematyczności :)

    • Tallulah.Bell

      Tallulah.Bell

      7 stycznia 2016, 13:25

      Ja się całą ciążę smarowałam i masowałam, po porodzie jak już mogłam to również. Ale ja mam bardzo rozciągniętą skórę na brzuchu.

  • paczektoffi

    paczektoffi

    7 stycznia 2016, 13:07

    Możesz mi wierzyć lubi nie moje cycki są jędrniejsze od tych przed ciążą :) wystarczyła trochę poćwiczyć

    • Tallulah.Bell

      Tallulah.Bell

      7 stycznia 2016, 13:27

      W ciąży biust bardzo mi się powiększył, teraz nadal jest naprawdę duży. W dodatku już zdążył mi bardzo obwisnąć. Jakież to ćwiczenia miałyby mi pomóc?

    • paczektoffi

      paczektoffi

      7 stycznia 2016, 13:37

      ja ćwiczyłam damskie pompki + krem na biust :)

    • krcw

      krcw

      7 stycznia 2016, 15:03

      sa cwiczenia na miesnie ktore sa pod cyckami, np. na laweczce albo pilce ale to mozna tez i na podlodze robic, ja cwicze klatke piersiowa z Mel b (mam ciezarki 2 kg na jedna reke :)