az sie boje to robic:((( chyba wczesniej zawalu dostane niz stane na wage. Kurcze jadlam a raczej zarlam jak opetana. Dzis pojechalam do mamuski i sie nazarlam jak prosiak, obiadek, deserek, czekoladki z hoineczki itp. Gdyby bylo tego malo pojechalam do siostrzyczki a ta zamiast postawic przedemna miske z powietrzem to naukladala ciasta :(((((((( No i narobilam sobie zapasow jak chomik. okropna jestem.!! No ale coz, bylo minelo od nowego roku znow zaciskam pasa.