Witajcie kochane:)
Cały czas tu jestem - czytam Was na bieżąco ale nie mialam o czym pisać więc troszkę zaniedbałam swój pamietnik:( ale co najważniejsze to waga pomalutku sobie spada co mnie bardzo cieszy -wesele zbliża sie wielkimi krokami......sukienkę już mam teraz poszukuję dodatków;)
Zmieściłam się wczoraj pięknie w jeansy rozmiar 12, które w grudniu zatrzymywały mi się na biodrach bo nie byłam dalej w stanie ich wcisnąć - to naprawdę niesamowite uczucie:):):) niedługo bedę musiała wymienić całą moją garderobę wszystko mi dosłownie wisi na tyłku:):):):):)
Może faktycznie w tym roku bedę się przyzwoicie prezentowała na plaży- jest na to spora szansa heheheh
Miłego dzionka siostry Vitalijki;)
Uciekam do pracy
Jojima
27 maja 2014, 22:48Oj znam to niesamowite uczucie, gdy numer mniejszy jeansów wchodzi bez problemu :) Dalszych sukcesów w spadku wagi Ci życzę, a na plaży na pewno nie będziesz się siebie wstydzić bo już fajnie wyglądasz :) Pozdrawiam :)
.Calorie.
15 maja 2014, 10:58Brawo :) Ja wczoraj wcisklalam sie w swoje 38 i... Wcisnelam ale raz ze nioe dopielam a dwa ze piardly jak siadlam :D Jeszcze troche u mnie :P