Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwartek


Ale się ciesze bo już czwartek dzisiaj. Jeszcze tylko piątek....przetrwać

Wczoraj dietka nawet nawet, jeśli nie liczyć 3 kiełbasek cieniutkich z indyka, no ale kolacji juz nie jadłam, tylko wpiłam szklankęmaślanki z otrebami bananem i jagodami.

Zważę się w niedziele ale nie sądzę żeby mi coś spadło, różnie bywało w tym tygodniu... no i jeszcze problemy z "tym", chyba się poratuję senesem

Dziś zjadłam:

I śniadanie tradycyjnie musli i kawa

II śniadanie tradycyjnie twarożek - dziś z makrelą

jogurt light jogobella panna cota

w domu planuję : miseczkę botwinki, trochę porzeczek czerwonych i jakaś lekka kolacja, a no i lunch w pracy : sałatka.

Ja już nie mogę na tych sałatkach codziennie to samo!! Kto zna jakieś przepisy na dietetyczne sałatki i surówki???POMOCY

Jedząc jogurt zobaczyłam ile on ma węgli?! zna ktoś jogurty maślanki, serki nie tylko beztłuszczowe ale i w miare bezwęglowe? Czy są takie?

A wczoraj poszłam na działkę takim szybkim żołnierskim krokiem (to ok 1 km w jedną stronę) i takoż wracałam, obładowana ogórkami, śliwkami, kwiatkami. Tak więc zaliczam to jako ćwiczenia fizyczne.

Dzisiaj zamierzam pochodzić po mieście czy to też ruch?

Zrobiłam wczoraj wyniki : pani najpierw wydziwiała, że żyły takie krótkie, cienkie, jedna ręka nie no to druga trochę lepsza. wkłuła się ale krew nie bardzo chciała chyba lecieć więć siedziałam tak chyba z dwie minuty aż mi dłoń zaczęła drętwieć. Ja ma  dość, nie dość że żyły byle jakie to jeszcze boję się igieł i musze się kłuć co 1.5 miesiąca

Tyle na razie bo muszę się brać do pracy. AAA drukarka mi nie drukuje, informatyk naprawaia chyba od godziny i d...a