Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
22.09


Wczoraj grzecznie : obiad kasza i resztka gulaszu (mało tego było), kolacja -2 łyżki bigosu, poza tym kawa, 2 plasterki krakowskiej suchej, 1 plaster sera, 2 śliwki

co dzisiaj? musli, kawa , sok pomidorowy, 2 placki dukana (małe) z sałatą serem i szynką, twarożek wiejski, pomarańcza mały jogurt, zupa fasolowa - uff dużo tego

No to do 14:30 z listy wyżej wciągnełam : musli, kawa, herbata, barszczyk (spoza listy), placki dukana, twarozek, mały jogurt.

Na obiad zjem fasolówkę, zastanawiam się nad kolacją: moze jajeczko, moze jajeczniczka? niee, mam ochte na kaszę mannę z owocami.

Hmm dowiedziałam się właśnie, że nasz główny kontrahent zawiesza naprawy węglarek- siłą rzeczy nie za bardzo będzie co robić w pracy, nasze "Słońce Bułgarii" pewnie wprowadzi cięcia w administracji ( i tak nas tu mało), no cóż może to i pora po 8 latach za tym samym biurkiem trochę się przewietrzyć? Chociaż lubię swój pokój ze ścianami w kolorze czerwonego grapefruita, lubię kolezankę zza biurka i lubię swoją prackę. Może nie będzie tak źle?

W GW dzis piękne słoneczko i błękitne niebo, aż chce się żyć. Niestety w biurze zimno jak diabli, okna niestety od takiej strony, że słonce nie dochodzi, zmarzłam w stopy i ręce (i tak od kiedy się leczę jest lepiej, kiedyś marzłam nawet w 26 stopniach). jak wrócę do domku, to może przebiegnę się na działkę po brzoskwinki? zawsze to jakiś ruch.

No właśnie ruch. ciągle mam z tym problem, niby w piwnicy stoi atlas do ćwiczeń (mój małż ćwiczy), mam w pokoju stepper, full płyt dvd z ćwiczeniami i jakos nie moge się zmobilizowac. Myślałam o fitness klubie ale nie bardzo mam ochotę tam się lansować. Na basen mam daleko niestety, poza tym mimo że jest w wymiarze olimpijskim to ciągle nie ma na nim miejsca : a to piłka wodna, a to kadra rezerwacje robi, a to szkółka, a ja nie lubię jak na torze jest więcej niż 2 osoby (nie czuję się aż tak pewnie w wodzie). Moje marzenie to basen z ciepłą wodą!!!

Dobra zrywam się

  • Ivaaaa

    Ivaaaa

    22 września 2010, 10:06

    pieknie:) tak trzymaj!