Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
19-11-2010


Zaniedbałam się, pasek jakby trochę nieaktualny... Cóż smutne to, że tak się zaniedbałam, że nie jestem konsekwentna. Mam ostatnoo problemy z trawieniem - ciągłe bole żołądka, ciągłe zaparcia, kolki jelitowe... Nie wiem co mi jest, powinnam zrobić badania, gastroskopię ale nie ma takiej siły, która by mnie zmusiła do gastroskopii. to już wolę męczyć się tak jak się męczę i brać koktajl złóżony z  pół opakowania no-spy, kilku tabletek ziołowych na niestrawność i butelki kropli żołądkowyc na raz. Mam dwie teorie na temat mioch dolegliwości : helicobacter ( to się wykrywa poprzez gastro... moja mama to ma) i lamblie - to można potwierdzić prościej.

Tak więc zapadła decyzja , że wracam na drogę cnoty czyli SB. Byłam na niej latem i powiem, że chudłam, czułam się dobrze i najbardziej mi ta dieta odpowiadała.

Wiem, że powtarzam się, że nie jestem wytrwała... ale kurcze teraz musi się udać, no musi!!!

Trzymajcie za mnie kciuki!!