Dostałam tydzień urlopu!!! Za tydzień...w poniedziałek...
Oczywiście PiW nie będzie jeździł...jest po rezonansie kolana i...kwalifikuje się na wszczepienie protez do kolana...Efekt zerwania troczków i złej diagnostyki, Rzepka krzywo wrosła i starła całą chrząstkę z kości...Zaj..ista wiadomość...Dziękujemy lekarze!! Za super leczenie i diagnostykę w ramach NFZ....Jestem zła...
Trzeba się wziąć za rozruch- tak więc od dziś ćwiczenia przednartowe (lepiej późno niż później....).
Dieta - in progress....
I - owsianka z bananem,kawa
II - pomarańcza, kiwi,grapefruit + mała jagodowa jogobella
lunch - sałatka z tuńczykiem,Gorący Kubek - cebulowa
obiadokolacja- schabowy, surówka
przekąska- kromka chleba Natura z pastą z avocado
Wracam do pracy, bo się pani kierownik rozmyśli....
Z nadgodzin wyszło mi 6 dni wolnego + 11 dni zaległego urlopu....Kiedy ja to wybiorę?!
izunia199011
7 lutego 2014, 11:50A gdzie sie wybierasz na narty ja wybieram sie w nasze polskie tatry ale lipa ze sniegiem
Isfet
4 lutego 2014, 14:19Udanego urlopu ;) Niestety w tym "klubiku" fitness co zazwyczaj chodziłam to nie było siłowni, poprostu salki do ćwiczeń etc. Ale mam zamiar właśnie do większego iść żeby mieć 2w1 ;) W następnym tyg się zapisuje ;) czekam tylko na wypłatkę ;)
barbra1976
3 lutego 2014, 11:52Nie ma jak konowalstwo...a ja mięśni w ch mam od zawsze a tluszczu w pierony
fijka89
3 lutego 2014, 11:23To sobie odpoczniesz ;)