Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie mogę spać.....


..... i to mnie kompletnie wykańcza. Nie wiem, co się dzieje. Nie potrafię określić przyczyny. Męczę się strasznie. a potem jestem nieprzytomna. Jem nie za dużo. Po tostu nie mam ochoty. Waga 58,4. Czyli kolejny spadek. lepsze to, niż nic.