Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zabiegany tydzień


ten tydzień miałam strasznie zabiegany...
w pracy nawał roboty, ale to wyszło tylko na plus, bo nie myślałam o jedzeniu
:)))
za to wczoraj w nagrodę i poprawę samopoczucia, zamiast gubiącego mnie ciacha kremówki, zafundowałam sobie zabieg u kosmetyczki :)  trochę zabolało to moją kieszeń... ale wytłumaczyłam sobie, że skoro oszczędzm na jedzeniu to mogę zaszaleć... w końcu nie straciłam tylko zyskałam... jak to mówią najlepsza inwestycja jest w samą siebie :) poza tym i tak musiałam coś zrobić z plamami na twarzy, które pozostały po opalaniu w solarium :((( teraz już wiem, że lepsze są samoopalacze, które nie tylko opalają ale i dbają o skórę :)
jestem drugi tydzień na diecie i widzę efekty... to chyba najlepsza motywacja... mało tego przepisami Vitalii karmię również rodzinkę, oczywiście w większych porcjach i muszę powiedzieć, że są zadowoleni :)))
  • karenina

    karenina

    24 lutego 2007, 19:17

    Analizowałam przepisy, które mi przesłałaś i niektóre są dość ciekawe, ale niektóre nie bardzo na mój gust. Pewnie któryś spróbuję. Dzięki...<br> Pozdrawiam i gratuluję wytrwałości w diecie...Pa, pa...

  • JourneyToAStar

    JourneyToAStar

    24 lutego 2007, 11:35

    nic tak nie nakręca do działania i trwania w diecie jak sukcesy:) hehe. pozdrawiam:)

  • ewulas

    ewulas

    24 lutego 2007, 11:32

    milego weekendu!!!buziaki pa