zaliczyłam właśnie spadek 200 kcal na rowerku :))))
aż lepiej człowiek się czuje jak wypoci zgryzoty :)))
teraz trzeba pomyśleć o jakimś obiadku, bo męża wraca z gór, a potem zrobić się na u' bóstwo na imprezkę, bo zamierzam dobrze sie bawic i już !!!
Mageena
2 maja 2007, 20:53Widze,ze swietnie sie masz i kilogramy tez swietnie znikaja. Tak trzymaj! U mnie bywa roznie z tym pierwszym i drugim,ale nie jest zle.Pozdrowionka! dzieki,ze mnie odwiedzasz.
monpau
2 maja 2007, 09:29Jaktam po imprezie ,dobrze sie bawiłaś a prezenty jak, podobały sie? Pozdrawiam, zycze miłego dnia.
rybka2912
1 maja 2007, 16:31heh życzę udanej imprezki :) a czy ta dieta 1000 kalorii naprawdę daje jakiś efekt, jeśli sumiennie będzie się ją stosowac??? Pozdrawiam :)
jojo39
1 maja 2007, 13:01ten pas mi się bardzo podoba (na lodówce). Patrzę na podpis pod zdjęciem i dochodze do wniosku, że trudno jest mi zaakceptować upływająy czas i zmiany na moim licu :)